34
31.03.2011

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Rowerzystka- będziesz równo prawnym urzytkownikiem jak pedziesz płacić OC za rower. NIe zapominaj że to motoryzacja jest napędem gospodarki, a ty jak sobie chcesz pupę przewietrzyc to do bażantarni.
gmol (2011.04.01)

info

0  
  0
Rowerzystka- pomerdało sie tobie- zkąd są pieniądze na drogi, bo nie masz bladego pojęcia, . Z podatku i akcyzy w paliwie a nie w podatkku za łańcuch do rowera. Pewnie budujcie sobie te alejki -tylko stwórzcie sobie własny fundusz.
gmol (2011.04.01)

info

0  
  0
Rowerzystka ma trochę racji. .. mnie nie stać na samochód więc jeżdżę rowerem. Uważam, że też jakieś pieniądze się należą na rozbudowę ścieżek rowerowych itp. Ale boli mnie to, że jak nie ma ścieżek to trzeba jeździć ulicą a przy naszych kierowcach jest to skrajnie niebezpieczne. Nie raz mi się zdarzyło, że mimo iż miałam pierwszeństwo kierowca samochodu nie uznał mojego prawa do poruszania się po jezdni i prawie wylądowała na masce samochodu i przy okazji zostałam zabita wzrokiem przez kierowcę. .. dobrze, ze prawo ma się zmienić :)
(2011.04.01)

info

0  
  0
Szanowny Panie gmol! Marek Kamm uprzejmie zechciał piastować stanowisko o. r. zupełnie za darmo. Trzeba to przypomnieć na początek. Daj Pan spokojnie komuś chociaż spróbować coś dobrego zrobić dla tego miasta i ich mieszkańców, bo narzekaniem na cenzurę i swoimi uwagami przypominasz mi Pan starego ramola z czasów PRL-u, który całe życie łazi skwaszony. Oczywiście, przytakuję nt. cenzury: temat moderuje osobiście Pan Prezydent naszego miasta, a na Pańskie posty zwołuje Radę Miasta, żeby przeprowadziła edycję Pańskich, pożal się Boże, opinii na temat. Nie masz Pan nic do powiedzenia w temacie? Nie zabieraj Pan głosu, bo - jak dotąd - Pańskie uwagi trzymają poziom polityków wypowiadających się w filmie "Dzień świra". Warto przypomnieć sobie, co wchodzi w skład drogi. Idąc Pańskim tokiem rozumowania trzeba opodatkować wszystkich pieszych! I na koniec chciałbym Panu objawić nieobjawione: pisanie zdania zaczynamy wielką literą, "napewno" piszemy rozdzielnie, za to "równo prawnym" już łącznie! "Urzytkownik"? Chyba jednak przez "ż", a "zkąd" pisze się prawidłowo "skąd". I wyczyść sobie Pan klawiaturę, bo klawisze się zacinają. Mniej czipsów przy kompie, więcej ruchu! Pozdrawiam Państwa z należytą każdemu porcją szacunu!
Damski Stefan (2011.04.01)

info

0  
  0
Oczywiście, że plany Oficera to nie jest żadna rewolucja ale na chwilę obecną nic innego nie zrobimy. Nie przeprojektujemy wszystkich elbląskich dróg rowerowych bo to wymagałoby sporych nakładów finansowychi. W tym roku trzeba skupić się na usprawnieniach (zmniejszenie krawężników, odświeżenie oznakowania poziomego, wymalowanie pzejazdów). Wydaje się to banalne, ale do tej pory były to bardzo zaniedbane sprawy. Małymi kroczkami posuwajmy się do przodu.
RobertTurlej (2011.04.01)

info

0  
  0
A moze panie oficerze warto by bylo odtworzyc przedwojenna stara trasa rowerowa ktora funkcjonowala i byla w dobrym stanie prawie do polowy lat 70.Znajdowala sie wzdluz ul. Krolewieckiej od ul. Metalowcow az do bramy Zamechu na ul. Stoczniowej. Zbudowana przed wojna dla pracownikow sichala zeby mogli bezpiecznie dojechac rowerem do pracy. Pozostalosci tej sciezki wyraznie widac od ul. Pilsuckiego az do okolic komendy policji na ul. Krolewieckiej, a nawet az do skrzyzowania z ul. Dabka. Podejzewam ze takich tras w E-gu ktore laczyly dzielnice peryferyjne z zakladami bylo wiecej przed wojna. Wiec moze by warto bylo przeglabac przedwojenne plany miasta i odnalesc te sciezki(ul. Grunwaldzka za Dworcem po drugie stronie torow tranwajowych od ul. Rawskiej do Zeromskiego)Wtedy Elblag bylby polaczany w jedna calosc trasami rowerowymi(a nie tylko 7 wsi polaczane tranwajem).
~~ (2011.04.01)

info

0  
  0
Panie Damski -odnosnie pańskiej odpowiedzi -klawikord fakt przycina sie czasem. Nieładnie cenzurowac coś co jest zgodne z regulaminem obok. Czyżby nic sę nie zmieniło, dalej PRL?. Błędy, owszem popełniać każdy może, do BÓLU. Nie znaczy to jednak że ginie sens wypowiedzi. Nie podejrewam szanownego wykształceńca że był to powód do cenzury. Co do fuchy pana OFFICERA, to nie chce mi się wierzyć że robi to za free. Czasy PRL dawno przeminęły, a dziś za darmo to tylko po pysku można dostac. W skład drogi wchodzi asfalt. Natomaisst w skład pasa drogowego wchodzi jezdnia i pozostałe składowe infrastruktury. ale tego ze słownika ortografii się nie dowie. NIe chciałbym by się spełniło, ale wkrótce piesi rowerki będą śmigały środkiem wszystkich ulic, dróg, i atostrd. Jak paliwo dojdzie do 6 zeta, to nie stać bedzie mista nawet na te białee paski przy śccieżkach. chyba że wprowadzići podatek od oddychania. POzdrawiam wszystkich w redakcji. Fanów macie wielu, ale tym co śą rozgoryczeni marnotrawieniem kasy miasta już nie chce sie gadać. mni powoli rufniesz
gmol (2011.04.01)

info

0  
  0
Panie DAMSKI. Skończę jeszcze myśl bo bałem sie że nie zmieszcze sie z długoscia wypowiedzi. POlska to nie HOlandia i dłuuuugo nie, przynajmniej gospodarczo. A co do rowerów to kto wie, zupka wkr, otce po 6 zeta. Jeszcze raz pozdrawiam i dziekuje za bezcenne nauki orto. BÓL I WSTYD STRASZNY. Nie chce mi sie już pisać -biorę slownik.
gmol (2011.04.01)

info

0  
  0
Koniecznie chcecie odkrywać świat na nowo i wymyślać po raz drugi dynamit. Wiele krajów Europy posiada już od wielu lat autostrady rowerowe z należną im infrastrukturą i z nich należy brać przykład i gotowe wzorce. To bardzo dobrze, że w Elblągu utworzono takie stanowisko, ale ono samo niczego nie załatwi, choć dobre chęci są bardzo potrzebne. 10 lat temu, po liczny peregrynacjach rowerowych Europy i Polski próbowałem coś zacząć w dziele tras rowerowych w Elbląga, a właściwie inwentaryzacji możliwości ich powstania i budowy. Materiał ten ciągle jest do wykorzystania a posiada bogatą wizualizację mapową i wiele scenariuszy budowy, tworzenia i rozwijania tego, tak pięknego tematu. Zapraszam do oglądu i korzystania -http://www.elblag.pl/sciezki/.
MiejscowyAborygen (2011.04.01)

info

0  
  0
Dziękuję za konstruktywne komentarze. Spore kontrowersje wzbudza sprawa przewozu rowerów w komunikacji miejskiej. Praktyki stosowane w innych miastach Polski wskazują, że nie musi to być całkowity i absolutny zakaz przewozu rowerów, tak jak to ma miejsce u nas. Zaobserwowałem co najmniej 5 koncepcji (wyciąg z Internetu): 1.Możliwość wożenia roweru zależnie od woli prowadzącego pojazd. To rozwiązanie jest z punktu widzenia przewoźnika najłatwiejsze, stosuje je m. in. wiele przedsiębiorstw PKS oraz część przewoźników komunikacji miejskiej. W końcu to kierowca, jako osoba znająca specyfikę danej linii, powinien wiedzieć najlepiej czy w danej sytuacji istnieje możliwość przewiezienia roweru, czy też nie ma takiej możliwości. W teorii piątka z plusem. 2.Przewóz rowerów dozwolony jedynie w pojazdach przystosowanych Wożenie rowerów wyłącznie w pojazdach specjalnie do tego przystosowanych, posiadających bagażniki na rowery, które jeżdżą na określonych liniach. Rozwiązanie to, przynajmniej w wariancie krakowskim, umożliwia jedynie wożenie rowerów od pętli (krańca) do pętli, co sprawdza się wyłącznie w miejscach, gdzie ruch rowerowy jest w pewien sposób skanalizowany i wszyscy jadą w określonej relacji (właśnie od krańca do krańca).
MARECKI (2011.04.01)

info

0  
  0