UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Dziękuję za konstruktywne komentarze. Spore kontrowersje wzbudza sprawa przewozu rowerów w komunikacji miejskiej. Praktyki stosowane w innych miastach Polski wskazują, że nie musi to być całkowity i absolutny zakaz przewozu rowerów, tak jak to ma miejsce u nas. Zaobserwowałem co najmniej 5 koncepcji (wyciąg z Internetu): 1.Możliwość wożenia roweru zależnie od woli prowadzącego pojazd. To rozwiązanie jest z punktu widzenia przewoźnika najłatwiejsze, stosuje je m. in. wiele przedsiębiorstw PKS oraz część przewoźników komunikacji miejskiej. W końcu to kierowca, jako osoba znająca specyfikę danej linii, powinien wiedzieć najlepiej czy w danej sytuacji istnieje możliwość przewiezienia roweru, czy też nie ma takiej możliwości. W teorii piątka z plusem. 2.Przewóz rowerów dozwolony jedynie w pojazdach przystosowanych Wożenie rowerów wyłącznie w pojazdach specjalnie do tego przystosowanych, posiadających bagażniki na rowery, które jeżdżą na określonych liniach. Rozwiązanie to, przynajmniej w wariancie krakowskim, umożliwia jedynie wożenie rowerów od pętli (krańca) do pętli, co sprawdza się wyłącznie w miejscach, gdzie ruch rowerowy jest w pewien sposób skanalizowany i wszyscy jadą w określonej relacji (właśnie od krańca do krańca).
MARECKI