A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Marek, rób swoje i wal takie komentarze, na pohybel bandzie fotelowych pierdzieli :) Sami hejterzy! Siedzą w domach schorowane zdechlaki, które maja zakwasy po przyniesieniu kartofli z Biedronki nie wspominając kaszelku po takim spacerze na dworze, życiowe pierdoły z kolejki pod zatrudniakiem. Wygląda na to, że rowerzyści w tym mieście potrafią i chcą się organizować i zrobić coś z jajami od początku do końca. Chcecie Elblążanie zobaczyć ludzi zadowolonych z życia? Zaiwaniać na Plac Słowiański w sobotę 26 lutego na 10.50 pod fontannę!
Lód na Zalewie Wiślanym jest niepewny z uwagi na to, że został zruszony przy ostatniej odwilży. Zwłaszcza część północna od strony Mierzei Wiślanej tak więc jak ktoś się wybiera w kierunku Krynicy Morskiej nawet rowerem to proponuję zabrać kamizelkę ratunkową (i tak nie pomoże bo przy tej temperaturze hipotermia będzie szybsza) ewentualnie kombinezon ratunkowy Helihansen (droga opcja). Nawiasem mówiąc organizator tego rajdu nie zdaje sobie sprawy z sytuacji lodowej na Zalewie Wiślanym, jeszcze parę dni temu można było zobaczyć wodę i łódki na zalewie, które stawiały sieci od strony mierzei.
Pozdrowienia od realisty z Krynicy Morskiej (ludzie obudźcie się to jest zdradziecki lód przed wjazdem wykupcie dobre polisy a jak brakuje wam adrenaliny to na siódemkę środkiem drogi rowerem do pierwszego tira)
Leon zawodowiec
Wczoraj przemierzyłem zalew z Suchacza do Krynicy. Jechałem na moim ulubionym czerwonym składaku. Zajęło mi to zaledwie 6 i pół godziny w dwie strony. Wypiłem podczas podróży 3 litry gorącej herbaty i zjadłem dwie duże bułki z serem oraz trzy batony. Na wszelki wypadek zabrałem ze sobą odbiornik GPS, czerwone race, śpiwór, namiot i butlę gazową oraz zapas żywności. Całe szczęście nie musiałem korzystać z tych dodatków.
Heh Roger Waters dorzucił do pieca :) Byłem dzisiaj na starcie EINO http://rowerowe.elblag.pl/Thread-ALLEYCAT-MARECKI-26-02-2011-MIEJSKIE-ZABYTKI więc warto zaznaczyć, że nie jeździmy tylko i wyłącznie po to, żeby wzbudzać niezdrowe emocje. Swoją drogą zapraszam do udziału :)
Pozdrower!
A ja trzymam kciuki, żeby uczestnicy wyprawy cało dotarli do celu i oczywiście liczę na relację po po powrocie, nie zapomnijcie napisać o wrażeniach i przebiegu trasy
sama jezdzilam z Tolkmicka do Krynicy samochodem Ford Transit po zalewie, i nic nie bylo, lod jest tak mocno zamarzniety ze nie ma co sie bac!!!
Było, minęło. Wycieczka super, przy pięknej pogodzie i w towarzystwie osób, które nie narzekają z byle powodu i nie zachowują się, jak skwaszone pierdziele. Extra widoki, niecodzienne przeżycie. Kto nie był - niech żałuje :)
To jest dopiero niebezpieczne: http://www.tvn24.pl/12691,1594862,0,1,zmarl-przed-komputerem,wiadomosc.html