Trasa tej wycieczki – jak nigdy dotąd – jest całkowicie uzależniona od sprzyjającej pogody, także tradycyjnego sformułowania „jedziemy bez względu na pogodę” tutaj nie znajdziecie. W Suchaczu ocenimy ostatecznie, czy jazda po Zalewie Wiślanym będzie możliwa.
Wbrew pozorom jazda po skutym grubą warstwą lodu Zalewie Wiślanym jest możliwa. Dowodem mogą być dostępne w Internecie zdjęcia przemierzających ten akwen samochodów, a nawet traktorów. Jak wspomniałem, także elbląscy rowerzyści mają w tym swój udział. W drodze do Krynicy Morskiej zatrzymamy się przy sztucznej wyspie ze światłami nawigacyjnymi, czyli Stawie Elbląg popularnie zwanej latarnią Piotruś.
Zapraszam WYŁĄCZNIE osoby pełnoletnie, ponieważ każdy jedzie na własną odpowiedzialność. Udział w imprezie jest bezpłatny. Długość trasy to około 60 km. Tempo jazdy będzie bardzo spokojne, dostosowane do naszych możliwości i warunków terenowych. Wrócimy około godziny 16. W planie wycieczki uwzględniam także ognisko w Krynicy Morskiej, aby się przy nim rozgrzać i zintegrować towarzysko.
Przebieg trasy: Elbląg – Suchacz - Krynica Morska – Tolkmicko – Kadyny – Łęcze – Elbląg.
Trasa wycieczki wiedzie po lokalnych drogach asfaltowych i przez Zalew Wiślany. Obowiązkowo zalecam jazdę na rowerach MTB lub przełajowych wyposażonych w dobre opony terenowe. Kolce mile widziane.
Przewidywane są krótkie przerwy w czasie jazdy na jedzenie, zrobienie zdjęć itp. Długa przerwa będzie w Krynicy Morskiej na ognisko. Należy zabrać ze sobą podstawowe akcesoria rowerowe tj. dętkę, pompkę, klucze. Każdy z uczestników powinien wcześniej zadbać o dobry stan techniczny swojego roweru. Szczególnie zalecam założenie kasku na głowę. Proszę także pamiętać o oświetleniu do swojego roweru oraz ciepłej odzieży.
Zbiórka na Placu Jagiellończyka w niedzielę, 27 lutego, o godzinie 8.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter