UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Wczoraj przemierzyłem zalew z Suchacza do Krynicy. Jechałem na moim ulubionym czerwonym składaku. Zajęło mi to zaledwie 6 i pół godziny w dwie strony. Wypiłem podczas podróży 3 litry gorącej herbaty i zjadłem dwie duże bułki z serem oraz trzy batony. Na wszelki wypadek zabrałem ze sobą odbiornik GPS, czerwone race, śpiwór, namiot i butlę gazową oraz zapas żywności. Całe szczęście nie musiałem korzystać z tych dodatków.
pasjonat rowerowy