A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
No i co panie redaktorze?Zrobił pan zdjęcie kondomom czy podpaskom no i ?Na starówce, w bażancie tak jak już ktoś pisał też jest ich pełno. To są rzeczy dla ludzi. Ten artykuł jest tak żałosny, że po prostu szkoda mi słów na ludzką głupote. I co to znaczy zająć się tym terenem?co zbudować tam taras i sto miliony sklepików czy drugiego kauflanda?Uwaga! dla wszystkich co mają rozum: TO JEST LAS [spr na wikipedii co to znaczy^^] otwarty teren, tak samo jak bażant czy górka chrobrego i niech tym lasem pozostanie, a nie następnym gównianym obiektem do zwiedzania, młodzież, która tam przesiaduje nie jest agresywna w stosunku do ludzi, którzy przychodzą na spcery więc nie rozumiem w czym tkwi pana problem. .
I ludzie zrozumiec w końcu: WYPADEK NIE MIAŁ MIEJSCA NA BISIE!! SŁUP ODDALONY JEST NA ZNACZNĄ ODLEGŁOŚĆ OD BISA!! prędzej zlikwidujcie ogródki działkowe, bo to się stało bliżej nich. .
idioto wyżej- to nie jest las tylko śmietnik albo slams, gdzie durne małolactwo pije, ćpa i uprawia sex z kim popadnie
a tak w ogóle kto miałby to posprzątać- chyba że te brudasy. Przecież tam się tylko można czymś zarazić- kiła, syfilis, hiv, tyfus i cholera wie co jeszcze
W latach 50tych chodziło się na -Dolinkę. nad kanał. do parku Modrzewia, Kajki. Na górę Piaskową. Na Pomnik. Do Bażantarni, na plac z karuzelą -dzisiaj PKS. Było tam urokliwie i swojsko. Warszawiacy śpiewali. .. .a my jedziem na Bielany i statek do Młocin. Były tańce, gwary i alkohol też Ludzie pracy Elbląga odpoczywali i cieszyli się. Miało to swój klimat. Gdy kilka lat temu z Białegostoku przyjechała do mnie rodzina była cała zachwycona-jak tu pięknie! Macie nawet gruntowe wody mineralne. U was jest wszystko. No właśnie. .. .tylko jak to wszystko ogarnąć? Śmieci? jak się idzie na wyprawę bierze się ze sobą coś niecoś. Chyba nie będę pustych opakowań z powrotem niósł do domu! Zawsze jest grupa osądzanych wandali-dokupić im-tak jak to było wczoraj w telewizji-GÓWNOJADY- I NIECH DBAJĄ O TE PIĘKNE MIEJSCA. Skazany na 50 godzin prac społecznych plus 500pln na koszt plecakowego urządzenia. Trochę dobrej woli Państwo Radni!
w tym tkwi problem że jest tam burdel, smród spoconych picz, rzygi. .. tak zachowuje sie 15sto letnia młodzież ? Widać rodzice mają was głęboko w dupie skoro w wieku 15lat rżniecie sie i chlejecie do upadłego. Mało to razy gównarzeria nosiła swych kolegów "pod pache" bo sami nie byli w stanie iść ?
Niech władze miasta zrobią porządek z tym burdelem i może w końcu choć raz postawi coś porzadnego i przydatnego zdemoralizowanej młodzieży żeby mogla sie naprostować i nie majaczyć już sie miasto nic dla nich nie robi. Żal mi gówniarzy którzy piszą żę "można tam spokojnie wypić piwko". Ile ty do cholery masz lat. .. alkohol "dozwolony od lat 18stu" wiec nie wymądrzaj sie dzieciaku jeden z drugim tylko worek na śmieci w łape, rękawiczki gumowe i zasuwaj sprzątać to nikt nie bedzie miał do was nic. .. a "bis" zostanie taki jaki był. Odrobina kultury gównarzeria! Chcecie se chlać? dymać sie? prosze bardzo. .. ale porządek po sobie róbcie chociaż bo tegotypu artykuły bedą się powtarzały i ktoś może zmądrzeje i w koncu zrobi coś z tym śmietnikiem. pozdro.
brawo Ptasior!!!!! gnojom się dupach poprzewracało- piwka i dyamnia im się zachciewa- dorośli niby. Gównojady i tyle. Za morde brudasów i niech posprzataja po sobie a potem mogą się tam zachlać zaćpać i wszyscy ze słupów pospadać. Naturalna selekcja debili!!!!
Miło mi, że akurat moja wypowiedź została zacytowana w artykule, pozdrawiam autora! Ja powiem tak: bismarck jest genialną miejscówką by sobie posiedzieć, wypić piwko, pogadać ze znajomymi. Powiem wam wszystkim, co akurat MNIE boli. Chodzę na tę górę od 10 lat z okładem, z racji faktu, iż po prostu mieszkam niedaleko. Piło się tam zawsze, i bynajmniej nikt przeciwko temu nigdy nic nie miał. Sęk w tym, że w przeciągu ostatnich 3-4 lat to miejsce stało się tak okrutnie zasyfione, że aż żal patrzeć. Że nie wspomnę o obleganiu Bismarcka przez chcących się wylansować swoją pseudo-alternatywnością smarkaczy. Kiedyś na bisa chodzili tylko ludzie z okolicy, ewentualnie ich znajomi, albo rodziny z dzieciakami. I była cisza, spokój i porządek. A dziś? Stado idiotów rzygających do własnego koryta. Koszmar.
Sven dokłądnie o to chodzi. Zrobić porządek z tymi gnojami brudnymi czującymi się jak dorośli. Wszystko potrafia zepsuc i tylko się burzyć, że przeciez im wolno, bo prao młodości i inne pieprzenie.
Dodam, że kiedyś nawet nie śniło mi się, by ten teren widzieć zagospodarowanym. "co? zagospodarować TAKĄ miejscówkę? profanacja!". Taki miałem pogląd. Ale jak teraz widzę, co się z bisem stało, to faktycznie nie widzę innego wyjścia. Chyba, że wszyscy "bisowi imprezowicze" się ogarną i zaczną tam sprzątać. Pamiętajcie, że wszelkie akcje sprzątania tego miejsca były organizowane nie przez miasto, a zwyczajnie przez grupki, które lubiły tam przyjść i wypić. Może dzieciaki wykażcie się inicjatywą i zacznijcie od czasu do czasu po sobie sprzątać? I na litość, nie tłuczcie tam szkieł!