A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Muszę przyznać, że niczym szczególnym kierowcy ładniejszej połowy naszego świata nie różnią się od tych sprawnych inaczej. Powiem więcej, nawet ostatnio podróżując w grupie na południe Europy zauważyłem u Pań dobre opanowanie zarówno kunsztu kierowania jak i psyche, tak bardzo istotnej sfery, z którą niestety mężczyźni z racji chamstwa i nabytej kultury zwykle sobie nie radzą. Oczywiście wszelkie przejawy tumaństwa drogowego nie omijają obu stron płci odmiennych i wszelakie przejawy niekomunikatywności międzyludzkiej i braku instynktu samozachowawczego są nad wyraz widoczne.
kobiety za k ółka !!!!! pokazać co potrafimy chłopy do garów bo to wy jesteście zawalidrogami
A, ja wolę ostroznie lub jak ktoś powiedział źle jeżdżącą kobietę, niż wariata, palanta, który nie używa kierunkowskazów, zajeżdża drogę bez sygnalizacji i najgorsze zdaży mu się włączyć kierunkowskaz prawy, ale żeby skrecić w lewo i wymusic pierszeństwo.
Przykład: skrzyzowanie Królewieckiej z Piłsudskiego. Podczas skrętu w lewo z ul. Piłudskiego w kierunku Szpitala należy się "spodziewać" wariata z prawej strony, który też wycina w lewo.
Dwa razy przepuściłem gdyż wiozłem dziecko. Trzeci raz gdy będę sam nie odpuszczę - mam mocny samochód.
Przypominam tylko wszystkim, że jeśli udeżymy w auto z tyłu - jesteśmy winni i nie wykręcimy się z tego, choć skręcilibysmy się w paragraf.
Panowie Policjanci zainteresujcie się tym skrzyżowaniem bo dojdzie tam kiedyś do tragedii.
kierowca
Sądzę, że kobiety lepiej jeżdzą. Ponieważ bardziej ostrożnie i wolniej jeżdzą niż faceci. Facetowi to tylko by się spieszyło za kółkiem. Nieraz jak jestem w mieście to widzę jak to wszystko z piskiem opon jeżdzi. Jak ćmy i co słyszę z opowieści to głównie facet jeżdzi z piskiem.
Różnie kobiety jeżdżą. Jedne lepiej inne mają mniejszą wprawę. Ale pasji i zaangażowania w jeżdżeniu kobietom nie można odmówić.