A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Szanowny Panie Wilk - jeśli nie możecie znaleźć zrozumienia u ojców miasta i większości radnych, zwróćcie sie do ludzi niekoniecznie z tego kręgu, oddanych Elblągowi. Sadzę, że jest ich wielu i ich działania na ten przykład z Pańskim udziałem nie koniecznie muszą nosić znamiona działalności partyjnej. Powołajmy Bractwo Elblążan, które będzie zawsze organem opiniotwórczym dla działań władz lub dla ich braku. Zawodnik, który nie czuje oddechu przeciwnika za sobą nigdy nie będzie dobry. Jeśli chodzi o pomysły na działanie jest ich mnóstwo, multum ino woli brak do ich wysłuchania. Tylko prawdę p[powiedziawszy moi mili radni to nie pora na wszczynanie takich akcji.
Ciągle Panowie uwerturę gracie, a tu wszyscy czekają na finał.
Sądzę, że mimo wszystko z Elblągiem związana jest tak duża grupa ludzi młodych z otwartymi głowami i ta druga grupa dojrzałych elblążan też liczna, że potrafią obje te populacje wspólnie wydobyć z siebie lub wyprodukować wiele godnych pomysłów i przedsięwzięć.
Poza tym kochani mamy piękne forum, które jakoś niebywale się ożywiło ostatnimi czasy. To dobrze, szkoda tylko, że dopiero teraz.
A więc do dzieła córki i synowie Ziemi Elbląskiej.
EEEEEEEEE chyba za patetycznie, ale może to tak trzeba?
I to by było na tyle.
Szanowny Panie Wilk, a może wzorem Olsztyna wnieść jako aport budynek, wyłożyć trochę pieniędzy i zorganizować u nas ośrodek TVP, nie będzie napewno lepszej promocji miasta
Osrodek TVP był u nas przez chwilę, mieli nawet zakładać światłowód, ale potem zmienił się podział administracyjny i sprzęt wrócił do Gdańska. Teraz o Elblągu możemy usłyszec jedynie w Faktach w TVN 24 i od czasu do czasu w głownym wydaniu w TVN, żadziej na TVP3...
Pan „e” ma rację! Nalepka, folder, znaczki i inne temu podobne ceregiele, to tylko zabiegi wokół istoty problemu. Co bardziej może wypromować miasto jak nie rodzimy, markowy produkt, a przy tym wsparty środkami medialnymi? Sportowcy? I owszem, ale jak długo można utrzymywać światowy poziom wyników? Zresztą, byliśmy czołówką w rankingu sportowców uprawiających łyżwiarstwo szybkie, i co? Torowisko pobudowano jednak w Zakopanem. Wiem, że kiedyś, na arenie niemalże światowej, ambasadorem Elbląga był Zamech. Jak komuś w kraju powiedziano – jestem z Zamechu, to od razu wiedział gdzie leży Elbląg. Indie były podstawowym rynkiem zbytu zamechowskich produktów. Były też zapotrzebowania na turbiny parowe z wielu innych rozwijających się państw. Myślę, że straciliśmy dużo sprzedając taką firmę, zresztą konkurencyjnemu w branży koncernowi, który wyparł nas z rynku ( zlikwidował konkurencję ), producentów turbin. A dzisiaj? Tam się produkuje jakieś rurki preizolowane, czy jakieś tam. Dzisiaj taką funkcje ambasadora elbląskiego spełnia Browar. Spełniał to kiedyś lepiej. Był szyk, gdzie piwo EB miało wymiar ogólnokrajowy. Było znane w kraju i była ekspansja na rynki światowe. ( W NY czy w Chicago też sprzedawano EB ) Dzisiaj z Browarem jest cieniutko! Wraz ze zmiana kadrową na szczeblu dyrekcyjnym, pozostał jeszcze jakiś tam prestiż, ale już obecnie... jak wąż po piachu, tak nasze piwko przebija się, oczywiście jakością, do pańskiego stołu. To, co było markowe w elbląskim grodzie - zniszczyliśmy, to co pozostało, niszczeje samo. Pan, podpisujący się na portelu „Polak to brzmi dumnie jeszcze”, ma dużo racji. Jego propozycje, to droga do promocji naszego miasta, myślę, że nadal morskiego. Udrożnienie przepływu przez zalew to rozwój portu i stoczni. Ponoć w Elblągu były przed wojną budowane statki o wyporności powyżej 10 tyś. BRT? Nie musimy teraz budować super tankowców. Jakiś tam zalążek stoczni już jest. Budujmy jednostki typu, np. holowniki, jednostki dla żeglugi śródlądowej i przybrzeżnej. Na pewno też będą znowu potrzebne dragi i barki. Jestem przekonany, że gdyby otworzyły się takie możliwości, to kadra inżynieryjno techniczna, fachowcy z branży i projektanci z za kreślarskich stołów, wrócili by szybko do Elblaga. Czyż nie jest to droga do promocji naszego miasta???
Dziękuję osobie podpisującej się Oset za ciepłe słowa .
Jestem starszym Panem z dużym doświadczeniem zawodowym na kierowniczych stanowiskach i długo pracowałem na własny rachunek.
Zgodnie z moją wiedza i posiadanymy dokumentami Urzędy Centralne poprzez swoich działaczy na naszym terenie celowo prowadzą na naszym terenie politykę
likwidacji miejsc pracy. Zarzut bardzo powazny ,ale w kazdej chwili jestem w stanie to udowodnic.
Rosjanie i Niemcy nas potrzebują , bo przez Zalew Wiślany przechodzi najkrótsza trasa Rosja Niemcy.
Co robi Urząd Morski blokuje nasz port przepisem Locją , blokuje turysykę wymagania morskie dla jachtów.
Elbląg będzie bardzo bogaty bo ma najbliżej do Rosji , koszt transportu 1 tony 3$.
Niezrozumiałe jest dlaczego Urzędy Państwowe prowadzą politykę inną niż nasz rząd i Pan Prezydent.
Jak nie wiadomo oco chodzi chodzi o pieniądze , ja wiem jakie olbrzymie.
Dlatego nie ma pracy dla ludzi , bo mogą cos zobaczyć.
Polak to brzmi dumnie jeszcze.
Jesli chodzi o gadzety to od dawna czekam na pare nalepek i taki maly herb wpinany np. w marynarke. Jak na razie nie moge tego nawet kupic nie mowiac o otrzymaniu tych elementow promocji miasta za darmo. Takie rzeczy powinny byc rozdawane na dworcach PKP i PKS, przy zakupie biletu komunikacji miejskiej, przez Policje w razie zatrzymania pojazdu na obcych numerach, itd. Przeciez to sa genialnie proste sposoby na rozpromowanie (przynajmniej zapoznanie Polakow z nazwa) takiej miejscowosci na polnocy kolo Gdanska... A propos dni Elblaga czy czegos takiego - przynajmniej raz na kwartal powinnismy sami bez czekania na pomoc organizowac chocby taka egzotyke jak rzezba w sniegu, zeby nazwa naszego miasta obijala sie o uszy ludziom w TV, radiu, prasie... I na to wcale nie trzeba wielu milionow zlotych, bo jak wiadomo im wiecej sie zamawia gadzetow tym taniej jednostkowo mozna je kupic. I poprosze menedzera na prezydenta miasta, a rade nadzorcza i zarzad do innych organow miejskich. Wszyscy ktorzy teraz marnuja nasza szanse WYPAD, mam dosc patrzenia na upadek miasta
Wielokrotnie podróżowałem/podróżuję/będę podróżował po Polsce naszej kochanej. Spotykając ludzi zawsze pada pytanie skąd jesteś - odpowiadam, że z Elbląga. Po zdziwieniu, czy zakłopotaniu na twarzach moich rozmówców naprowadzam ich - miasto pomiędzy 3miastem a Olsztynem... Koło Malborka... O iwle lepiej jest, gdy spotkanie ma miejsce przy piwie - jeśli jest w danym rejonie elbląskie piwo akceptacja zapewniona... Gorzej gdy piwa brak. A tłumacząc, że EB jest elbląskie nie radzę... Nikt już tego nie lubi i wcale się nie dziwię. Mam nadzieję, że chociaż Specjal Mocny się nie pogorszy i będzie promował nasze miasto :).
Pozdrowienia dla Asi od Kitty.
Uwagi ,,e", bezrobotnego, Michała, oseta(czy osta?) oraz Martyny są sensowne.
Aborygenie- chyba trzeba będzie realizować twój pomysł z bractwem, bo z Forum będą, ,,nici" przy takim podejściu jak dotychczas. Dzwonią ,,ludzie" i mają KONKRETNE propozycje !. Dam znać - pozdrawiam