A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
dla tysięcy ściagnietych tu do pracy niewolniczej ludzi z calej Europy, 10 lutego na pewno jest dniem wyzwolenia, od tego dnia stali sie oni wolnymi ludzmi, ba stali się LUDZMI na pewno status prawny miasta po 10 lutego też uległ zmianie, było oczywistym, ze Niemcy mogą o tym miescie zapomniec, konolializm w niemieckim wydaniu w Prusach skończył sie raz na zawsze, a Polska wreszcie odzyska utracone Prusy, to, że obecnie "niewyzwolonym" sie to nie podoba to też oczywistosc, Niemcom zawsze sie cos niepodoba, pokazcie mi pokój, który im sie podobał? Dla nich tylko to co sami ustala jest ok, np. powstanie Generalnej Gubernii z ich punktu widzenia było ok, tymi głołsami pogrobowców hitlerka nie ma co sie przejmować, szczekaja bo taka jest ich natura
Nie jestem za mocny z historii ale kiedyś te ziemie nalezały pewnie do Cesarstwa Rzymskiego i tak w zasadzie jezeli Prusowie czy ktokolwiek tu zył sie podporzadkowali to Elbląg nalezy sie Włochom. Czemu historię liczyć tylko od okresu wygodnego dla liczącego.
dlaczego Niemcy w Elblagu walczyli o każdy dom? dlaczego tak zajadle bronili hitlera ludobójcy? skoro byli przeciwni hitlerowcom powinii sie gremialnie poddać, zrobić jakąs rewolucje w Brelinie itd, a my tu widzimy ludzi, którzy walcza o kazdy dom aby tylko hitler mógł kilka dni dłużej porzadzić, dlaczego sie nie poddawali skoro nie akceptowali metod hitlera?
jakie prawa miał Polak w Elblagu do 10 lutego 1945 roku, a jakie miał po tej dacie? niewyzwoleni napiszcie bo to jest bardzo ciekawe, napiszcie, . .. .. dlaczego nie? może naprowadzę Was na trop, przed 10 lutego mógł za nic pojechać do obozu zagłady i tam zginac z głodu np. bo wazny gośc w mundurku SS wpadł na taka koncepcje, po 10 lutego takich gości w mundurkach SS nie było, chociaż na pewno było im smutno,
Po 10 lutego Polak mógł się zabunkrować w jakimś mniej zrujnowanym budynku i się modlic aby sołdat dla widzi mi się nie strzelil mu łeb albo nie rozpruł bagnetem, bo co robił Polak w hitlerowskim mieście, tego sołdat pojąć nie mógł. Ale to skrajne przypadki, w większości przypadków po 10 lutego Polak mógł się bezradnie patrzeć na dożynanie miasta Elbing, grabierz wszystkiego i bezmyśle niszczenie wszystkiego co mogło być przydatne temu i innym Polakom w rodzącym się właśnie mieście Elbląg.
Nazwa dla tego święta proponowana przez autora tekstu też wydaję się być chybiona "Powrót do Rzeczypospolitej", jaki powrót, to Elbląg gdzieś odchodził, czy Elblażanie dokonali secesji i poddali się innej państwowości? Aby wrócić trzeba najpierw wyjść. Po drugie o jakiej Rzeczypospolitej autor pisze? Jeśli powrót to naturalne zdaje się być rozumowanie iż do tej Polski w kształcie i ustroju z przed 1772 r. ewentualnie do tej która była jej kontynuacja czyli II RP, tak się jakoś słada ze Elbląg nie został właczony ani do I ani do II ani też do III RP, tak więc nazwa nie bardzo.
"do niewyzwolonych" - bredzisz jak Piekarski na mękach. Większość polskich robotników przymusowych uciekała razem z Niemcami, gdyż "sława", ale przede wszystkim okrucieństwa armii sowieckiej były w Elbingu b. znane. Broniono tego miasta właśnie dlatego, by umożliwić ucieczkę jak największej liczbie uciekinierów z Prus Wschodnich przed Sowietami na Zachód. Tak też było w podelbląskich wsiach, cyt: " o tym jak byli traktowani przez tutejszych Niemców, zarówno robotnicy przymusowi jak i jeńcy, obojętnie czy to byli Białorusini, Polacy, czy Francuzi, może świadczyć fakt, że wszyscy postanowili uciekać z Niemcami - mieszkańcami P. przed nadchodzącymi wojskami sowieckimi. Było tu wówczas 9 Francuzów, 17 Polaków jak również 14 Białorusinów".
taaaaa, a w Sztuthofie to siedzialy krasnoludki? ludzie gdziescie sie historii sie uczyli? chyba z Gebeolsa jeszcze, a prócz tego, po co walki o miasto? trzeba było sie poddać. N apewno straty byłby zdecydowanie mniejsze, ale jak za hitlera sie walczyło to do ostatniej cegły na cegle, efekt tej niemieckiej głupoty jest taki jaki mamy, miasto prawie zrównane z ziemią, to zasługa Niemców, nikogo innego, a teraz sforo owczarków skowyczcie dalej, jaki to los niedobry i pokrzywdził Was uniemozliwiając eksterminacje innych narodów,
a sława zbrodni wermachtu nie była tak znana? no fakt nie było internetu i google, teraz ta sława wermachtu i jego zbrodni jest do wgladu, wystarczy wpisac zbrodnie wermachtu w Polsce i mamy cała liste masakr dokonanych przez dzielnych zołnierzy hitlera na Polakach, obluda i zakalmanie jest okropne, bo płaczecie na dElblągiem, a kto z Was płakał jak niespełna pół roku wczesniej ci elblazanie byc moze w mundurach równali Warszawe z ziemia, niszczyli wszystko co sie dalo, ludnośc mordowali i wypedzili z milionego miasta, czego sie spodziewali, że ich miasto beda traktowane w rekawiczkach? głupota niemiecka, klasyczna niemiecka głupota,
ferok twoje argumenty też są klasyczne, chcesz coś powiedziec to przemyśl, bo to co daleś na forum to są emocje, co do tego mają zniszczenia Warszawy? Czy ty naprawdę się dziwisz że ktos żałuje zniszczenia Elblaga, Gdańska, Wrocławia? Trzeba być zdrowo rąbnętym by oczekiwać w ramach odszkodowania za straty na własnym terytorium, zniszczonego w równym stopniu terytorium wroga. Rosjanie niszczyli Elbląg bardziej nam niż Niemcom.
jak zwa, tak zwa. Gdyby nie okupacja ruska, to pewno niewielu polaków by zostao, a tobie; obywatelu" myślenia logicznego do gowy się nie nakadzie, ale historii to mógbyś się poduczyć, ale do tego trzeba mieć przynajmniej podstawowe wyksztacenie
Eust.