33
28.11.2007

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
jolero ty madry nie jestes a juz na pewno nie jestes dobrym kierowcą bo prawdziwy kierowca MUSI UMIEC PRZEEWIIDYYWAĆ i patrzec przed siebie u nie ublizaj tu nikomu
bezstronna (2007.11.29)

info

0  
  0
ty wyzej -jesli przy oblodzonej jezdni jezdzisz 70 to ja ci juz dzisiaj mowie ze to do czasu
(2007.11.29)

info

0  
  0
Czytajmy ze zrozumieniem.
ph... (2007.11.29)

info

0  
  0
Ty uho jak widziałeś zdarzenie, to się na policję zgłoś a nie nam tu swoje mądrości wypisujesz. Jak dasz temat na papier, to wtedy będzie można gadać, tak to każdy może powiedzieć, że skodę odrzutowiec zdmuchnął z drogi i on to widział na własne oczy.
aha (2007.11.29)

info

0  
  0
Dla tych niedoinformowanych to każdy ph robi miesięcznie prawie 5000km, więc po roku pracy ma wyjeżdżone 60 000 km. Co niektórzy z wypowiadających się super kierowców to tyle nawet przez całe życie nie wyjeżdżą. A z tego co wiem praktyka czyni mistrza, więc po takiej ilości kilometrów można dobrze jeździć, więc nie uogólniajmy, że każdy ph nie potrafi jeździć, bo niektórzy mają już na swoim koncie setki tysięcy kilometrów i zero stłuczek, mandatów itp. i nawet potrafią być kulturalni i przepuścić przeprosić itd. Może i jeździmy troszkę szybciej, zwłaszcza po dziurach czy gorszych nawierzchniach bo to nie nasze auta i nie musimy na nie chuchac i dmuchać, a w naszym zawodzie czas to pieniądz. Koleś mógł jechać i 50-70 km/h, ale przy poślizgu różne rzeczy zdarzają się z naszymi autami.
przedstawiciel (2007.11.29)

info

0  
  0
Jestem w szoku jeszcze dzisiaj. Szczęście w pechu, że wszystko skończyło się tak a nie inaczej. Nie rozumię ludzi, którzy twierdzą, że jechałem 140 km\h. Nikogo z radarem nie widziałem i gdybym miał rzeczywiście taką prędkośc to nie pisałbym dzisiaj do was. Wina leżała po stronie kierowcy BMV i tak orzekła policja. Informacja dla tych, którzy jeszcze spekulują. ..
Kierowca SKODY (2007.11.29)

info

0  
  0
Przedstawicielu - pytanie do Ciebie - czy to wyjeżdżanie 5000 km miesięcznie daje wam jakieś nadprzyrodzone zdolności widzenia co jest za górką, zakrętem? Bo w takich warunkach często wyprzedzacie. .. I potem jest wbijanie się między TIRy jadące na styk, ucieczki po poboczach, a jak ktoś zahamuje tak, że mu dym z opon pójdzie, żeby was wpuścić, to nawet awaryjnymi potraficie błysnąć - to jest ta kultura?
aha (2007.11.29)

info

0  
  0
Codziennie dojeżdżam do pracy ok. 60 km, widzę co się dzieje na drogach i nie urywam, że jazda "służbówek" czasami mnie irytuje. Ale tego dnia kiedy zdarzył się ten wypadek na drodze naprawdę było bardzo niebezpiecznie, o 19.30 kiedy wracałam z pracy, samochody w okolicach Jegłownika poruszały się 40/h. Sama też wpadłam w poślizg próbując zahamować aby sprawdzić jaka jest przyczepność. Także kierwoca skody nie mógł pędzić szybko.
(2007.11.29)

info

0  
  0
miałem kiedyś Skodę, ale ludzie co ten samochód wyrabiał na drodze to się nie da opisać, fruwał na boki jakby był jakis niedorobiony, a kupowałem nówkę, od razu sprzedałem to to bardzo podsterowne auta sa, przy byle prędkości lata to na boki, tył ucieka, przód ściaga, tragedia, teraz jeżdze BMW i czuje sie jak na torach kolejowych bez względu na prędkości, te auto trzyma się drogi, nie to co te pepikowe wynalazki,
Jasio (2007.11.29)

info

0  
  0
A ja mam skode i nawet przy predkosci 180 km/h nic nią nie miota po jezdni, jeździ prosto i pięknie więc nie wiem co ty miałeś za skodę. .. Nie twierdzę, że kilometry dają nam jasnowidzenie, ale dają nam troszkę więcej umiejętności niż nie jednemu kierowcy. A o kulturze to nie mówię o wbijaniu się między tiry, które i tak powinny mieć odstęp między sobą, tylko o przepuszczeniu pieszych na przejściu kiedy inni pędzą, o uśmiechu, o ustąpieniu komuś kto się wywnętrza na Ciebie bo służbówka działa jak płachta na byka. ..
przedstawiciel (2007.11.29)

info

0  
  0