25
11.04.2007

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Co za potwory
(2007.04.11)

info

0  
  0
Jestem "sprawcą" tego nieprawdziwego zdarzenia ,zostałem pomówiony prawda jest taka jaką każdy chce widzieć i czyta w artykule powyżej i innych mediach. To był wypadek ten kotek siedział na ramie samochodu(dostawczego) ja go nie widziałem a kiedy ruszyłem to on zeskoczył na wał i chyba wtedy doszło do potrącenia ale ja tego nie poczułem i odjechałem, a sadysta który to zgłaszał wziął tego kota wyciągnął grabiami spod drugiego samochodu pod który ten kot uciekł a następnie 3 dni trzymał go w gołębniku zamiast zawieść go do weterynarza . Ja dopiero na drugi dzień dowiedziałem się że miała miejsce taka sytuacja ,kiedy chciałem żeby dopuścił mnie do tego kotka to odmówił bo chciał go pokazać w poniedziałek policji ,czyli za dwa dni ,a w sobotę jeszcze jego syn ze straży miejskiej odgrażał mi się , tak że niech nie piszą że nie wiedział co ma robić z tym kotkiem (mając jednego syna w policji a drugiego w straży miejskiej)
pomówiony (2007.04.12)

info

0  
  0
cd...”Człowiek” który to zgłaszał :skłamał będzie sprawa i tam będzie dopiero wyjaśniona prawda . Sam mam kota , psa ,żółwia i na pewno nigdy nie zrobiłem krzywdy żadnemu ze zwierząt . Ten "człowiek" jest niezrównoważony a jego synowie jeden pracuje w policji kryminalnej a drugi jest w straży miejskiej tak że fakty nie mogły inaczej wyglądać ale robię wszystko żeby prawda wyszła na jaw a i sprostowanie jej będzie na łamach wszystkich mediów które się w tej sprawie przedwcześnie wypowiedziały i nas szykanują . Żyjemy w takim kraju że jeden nie wpełni rozumu człowiek może pomówić i pokazać w złym świetle każde zdarzenie a media idą za sensacją .Są świadkowie tego zdarzenia ,dlaczego policja ich jeszcze nie przesłuchała ,widzieli jak to było naprawdę . A zarzutów policja nie postawiła
pomówiony (2007.04.12)

info

0  
  0
A u mnie na dzielnicy koty wyprowadzają na smyczy i jest porządek !!!Prawdą jest , że kiedy przyjadę samochodem to "dzikie" od razu włażą do ciepłego silnika. Jednego wiozłem nie wiedząc o tym chyba z 500 m aż sam wypadł na zakręcie. Zobaczyłem to w lusterku. Za zniszczone ogródki i kwiaty sam bym je powywoźił za miasto.
Edek- (2007.04.12)

info

0  
  0
to jest własnie nasze prawo że jezeli ktoś ma plecy to nie wyjaśnia sie prawdy.czy ktores z was krytykujacych widziało to zdarzenie kazdy niech patrzy na siebie i dopiero krytykuje innych.ci ktorzy wierza staremu ormowcowi tak samo wykolejeni jak on!!!!!
kotek (2007.04.13)

info

0  
  0
Znam pomówionego. Uwierzcie że został niesłusznie oskarżony. Za nagonkę medialną powinien wystąpić do sądu. To naprawdę super facet. Nie ma z nim żadnych kłopotów. Jest zawsze uśmiechnięty i życzliwy można na nim polegać. Ale uważajcie wkurzył się niesamowicie i nie odpuści. Bogdan trzymam kciuki
znajomy (2007.04.14)

info

0  
  0
wlasciciele kotow tez niech je wyprowadzaja na smyczy i gowna po nich zbieraja bo te koty sraja gdzie popaddnie okna nie mozna otworzyc smrod taki niech w koncu nasze władze sie tym zainteresuja dawac podatki po kilka tysiecy rocznie od kota i psa i wtedy zatrudnic za te pieniadze pracownika do zbierania odchodow, straz miejska ma to gdzies nikomu nie zwrocą uwagi,gdzie sa hycle żeby te koty i psy wylapywac za co ja place podatki!!!!!
(2007.04.14)

info

0  
  0
no pięknie puszczacie co chcecie!!!!!
(2007.04.14)

info

0  
  0
szkoda pisac kociarze z portelu nie puszczaja wszystkich wypowiedzi
(2007.04.14)

info

0  
  0
tem portel zawsze widzial tylko jedna strone medalu
(2007.04.15)

info

0  
  0