Oficjalne pismo z żądaniami trafiło o ręce nowego wojewody Stanisława Szatkowskiego. Rzecznik miejskiej SLD Janusz Leszczyński twierdzi:
- Wojewoda obiecał nam przyjazd do Elbląga po Święcie Niepodległości. Przez trzy ostatnie lata (od chwili likwidacji województwa elbląskiego - dop. autora) były tylko słowne obietnice, że Elbląg nie będzie pomijany i spychany przez Olsztyn, ale wciąż były to tylko słowa. Teraz SLD przejęło władzę i od nowego wojewody chcemy gwarancji na piśmie.
SLD zamierza m.in. zażądać przeniesienia do Elbląga części agend Urzędu Marszałkowskiego i przywrócenia zlikwidowanego dwa lata temu oddziału ZUS-u. Już jutro ma być znane nazwisko wicewojewody warmińsko-mazurskiego. Wśród kandydatów na to stanowisko jest Wiesław Kowalski z Giżycka i elblążanin, szef miejskiej SLD, Janusz Nowak.
***
Janusz Nowak jest szefem klubu radnych SLD w Radzie Miejskiej i członkiem zarządu miejskiego lewicy. Ma 43 lata, ukończył organizację i zarządzanie na wydziale budownictwa lądowego Politechniki Gdańskiej. Jest szefem firmy budowlanej Elbrol, powstałej w 1991 r. w wyniku prywatyzacji Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego. Dziś kondycja spółki jest kiepska. Dłużnicy: deweloperzy i inwestorzy, na zlecenie których pracował Elbrol, są winni firmie około 5 mln zł. Jak twierdzi Nowak, zobowiązania Elbrolu, m.in. zaciągnięte kredyty są niższe, niż kwota, z którą zalegają dłużnicy i w oczekiwaniu na zapłatę firma będzie w stanie utrzymać się na rynku jeszcze przez najbliższe miesiące.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter