106
30.11.2006

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
ufffff, zaraz zaczna sie lewacko-moherowe polemiki. Admin, jest ok i nie pękaj :)
(2006.11.30)

info

0  
  0
Zawsze się mówi, że w wyborach samorządowych głosuje sie na ludzi. Ludzi, którzy naszym zdaniem zadbają o swoje miasto. A wy tu o zdradach, partiach itd... . Czyli głosowaliście na obu panów, bo akurat byli z PO i PiS-u? A gdyby wystartowali z Dobrego Samorządu, czy LiD, to już byście na nich nie głosowali? Człowiek ten sam, program wyborczy ten sam, tylko chorągiewka się liczy? Zasada BMW - Bierny, Mierny, ale Wierny? No to chyba jesteście zakłamani, albo ja czegoś nie rozumiem. Wybraliście ich i nawet jeżeli teraz sa bezpartyjni, to możecie iść do nich jako do swoich radnych i zgłaszać problemy, proponować rozwiązania. Głosowaliście na ludzi i Wasi ludzie są w Radzie. Czego Wam więcej potrzeba? Nie bądźcie zakłamani.
Elmo (2006.11.30)

info

0  
  0
Jeszcze słowo do autorów artykułów na PortEl-u, panie Piotrze i panie Włodku, starajcie się być bezstronni. Takie artykuły jak "Bergergate" i "Co się stało w radzie", to piszcie na elbląskich stronach PiS I PO bo to nie jest dziennikarstwo, tylko wyrażanie opinii. Połowa z waszych tekstów powinna być zamieszczona pod tekstem za pomoca przycisku "a moim zdaniem". Wtedy wypowiadacie się jako Ja-Piotr i Ja-Włodek a nie opiniotwórczy redaktorzy i dziennikarze. Nie dziwcie się, że dzięki Wam PortEl zyskuje miano antylewicowego, co (jak wiemy w Polsce) może przekładać się na oglądalność (sądząc po wynikach wyborów, to ok 45-58% :). Jest przecież w Elblągu sporo wyborców lewicy a w internecie alternatywa dla PortEl-u. I na koniec parafrazując pana Piotra z poprzedniego arykłu: "Mimo wszystko życzę, aby stronniczośćć portelu była mniejsza niż dzisiaj. A dzisiaj jest olbrzymia. Zaś czytelnikom życze aby pamiętali za jakiś czas co pisano na PortEl-u po wyborze przewodniczącego Rady Miejskiej". ;)
Elmo (2006.11.30)

info

0  
  0
Oj, naiwni, naiwni!!! A kto powiedział że SLD chce wspierać Prezydenta? SLD dzięki większości w radzie może go teraz szantażować w obronie swoich ludzi i stanowisk, by nie pozwolić dokonać zmian tam, gdzie są konieczne. SLD nie ma innych prawdziwych liderów i trzyma się Prezydenta jak rzep. PO-PIS rzeczywiście cieniutki w rozgrywkach politycznych, ale są tam ludzie, którzy chcą dla miasta coś zrobić. Miejmy nadzieję, że będą wspierać Prezydenta w ważnych sprawach, szczególnie na zewnątrz. Tylko dajcie im szansę, gracze z lewicy. Heroiczna obrona status Quo niczego dobrego miastu nie da. Co do liczenia 22% głosów w wyborach - sądzę, że gdyby poszło więcej ludzi do wyborów, wynik Prezydenta mógłby być lepszy, nie gorszy. I gratulacje Panie Włodku za tekst. Dla Piotra Derlukiewicz również.
pragmatyk (2006.11.30)

info

0  
  0
Elmo na jakich ty wyborach byles? bo chyba nie na samorzadowych. Ordynacja jaka u nas obowiazuje premiuje partie i wcale nie glosuje sie na ludzi, to nie jednomandatowe okregi. Na sukces tych panow zlozyly sie rowniez glosy oddane na ich kolegow z dolu listy. A oni mieli to szczescie ze byli na pierwszym miejscu. Chcialbym glosowac na konkretne osoby, ale niestety narazie nie jest to mozliwe.
niechcemisielogowac (2006.11.30)

info

0  
  0
Panie Elmo, Widzę, że ma Pan opinię o dziennikarstwie rodem z epoki wiadomej. Czy coś się w tych artykułach nie zgadza . Czy rzeczywistość została przestawiona czy moze wykreowana. Po prostu fakty i komentarz. Pan natomiast próbujesz przypisać dziwną ideologię. Wierzę, że kolejne, podobnie chore zjawisko jakie zaistnieje na naszym polu,bez wzgledu na opcję zostanie równie ciekawie opisane. Mnie matka uczyła, że lojalnośc i szcerość to piękna cecha. Mam nadzieję, że ludzie z Ratusza wyciągna po prostu wnioski i nie pójdą za Pana głosem typu " zniszczyć ich". Aż mi ciary po plecach przeszły od tej niewyszukanej "ja wam pokażę".Jeśli natomiast Pana głos jest równiez głosem z ratusza, to ja mam tez alternatywę- zielona Irlandię.
omle (2006.11.30)

info

0  
  0
Myślę , że ładniej by brzmiał tekst w takiej konwencj: Wydaje się, że bolączką elbląskich prawicowych „elit politycznych” samorządowych jest brak pomysłu na kampanię wyborcza. W połączeniu z brakiem wyciągania wniosków z wcześniejszych przegranych i ciągłym zarządzaniem partiami przez tych samych „polityków” daje to gwarancje lewicy na wygrane w każdych następnych wyborach. W Elblągu prawica nie ma charyzmatycznych postaci, / ba, można zgodzić się z niektórymi, że liderzy elbląskiej prawicy to rasowe wykształciuchy z ambicjami odwrotnie proporcjonalnymi do inteligencji czy możliwości/ postaci które mogłyby pociągnąć za sobą wystarczająco liczne rzesze wyborców klarowną i atrakcyjną wizją rozwoju miasta. Czas na radykalne zmiany. Wydarzenia pierwszego dnia posiedzenia Rady wyraźnie pokazały, jak nieufne względem siebie, skłócone i chore jest to środowisko. Jeśli miałbym się pokusić o wróżenie z fusów, to przez najbliższe cztery lata będziemy mieli w mieście okres sprawnego, ale rutynowego zarządzania bez większych perspektyw na dynamiczny rozwój, ale za to w coraz ładniejszym otoczeniu. Trzeba już teraz pogodzić się z myślą, że prawica utonie w morzu niemożności, kłótni i gierek wewnątrz partyjnych.
Socjaldemokrata (2006.11.30)

info

0  
  0
Początek też bym zmienił - Ostatnia kampania wyborcza w Elblągu już na starcie zaczęła się źle. Prezydent Słonina oświadczył, że rezygnuje z kandydowania. Na szczęście w ostatniej chwili jednak stanął w wyborcze szranki. Trudno było się oprzeć wrażeniu, że czyni to bez szczególnego entuzjazmu, wyłącznie pod wpływem otoczenia -tragicznie słabych kandydatów prawicy. Jego główna kontrkandydatka - pani senator Gelert budziła powszechne zniesmaczenie. Wyniesiona ledwo rok temu przez lokalną społeczność na ważny prestiżowy fotel senatora Rzeczypospolitej, postanawia nagle w sytuacji grożącej rozwiązaniem Parlamentu zabezpieczyć swoją sytuacje stanowiskiem prezydenta. A przecież wyborcy całkiem niedawno powierzyli jej zupełnie inna rolę. Zlekceważenie ich woli w połączeniu z kompletnym brakiem wiedzy o konsekwencjach przegranej bardzo na pani senator się zemściło. Innym mało liczącym się kandydatem startującym z własnej nieprzymuszonej woli był Jerzy Wilk. Ostatni rok rządów PiS-u nie mógł jednak pozostać bez wpływu na jego szanse zdobycia posady prezydenta Elbląga, chociaż zajęcie przez niego drugiego miejsca było sporą niespodzianką.
Socjaldemokrata (2006.11.30)

info

0  
  0
Panie Włodku i Panie Piotrze, w odniesieniu do Panów artukułów komentujących to zdarzenie w radzie miasta chciałbym pogratulować odwagi w przedstawianiu spraw takimi jakie w rzeczywistości są. Mieszkańcy Elbląga to nie tylko osoby o poglądach i sympatiach lewicowych, i należy im sie rzetelna informacja. Dla osób zaznajomionych z mechanizamami panującymi w świecie elbląskich mediów nie jest tajemnica, że wiele artykułów i opinii w nich prezentowanych jest - mówiąc delikatnie - przygotowywanych pod kątem poprawności politycznej wobec władz miasta. Mam nadzieję, że Panów komentarze rozpoczną w debacie publicznej nowy rozdział, który będzie obiektywnie opisywał elbląską scene publiczną. I nie przejmowałbym się za bardzo słowami Elmo dotyczacymi "odpływu" czytelników. Wręcz odwrotnie - takie prezentowanie prawdy podniesie wiarygodność pozycję Portelu wsród elbląskich mediow.
POirytowany (2006.11.30)

info

0  
  0
Trzeba jak najszybciej wybrać Internetową Radę Miasta Elbląga.Zajmie się tm portEl. My to zrobimy Europę.Na inaugurację zaprosimy Steffa Mellera. Za 8 lat nasze miasto będzie stolicą Polski.
(2006.11.30)

info

0  
  0