UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Myślę , że ładniej by brzmiał tekst w takiej konwencj: Wydaje się, że bolączką elbląskich prawicowych „elit politycznych” samorządowych jest brak pomysłu na kampanię wyborcza. W połączeniu z brakiem wyciągania wniosków z wcześniejszych przegranych i ciągłym zarządzaniem partiami przez tych samych „polityków” daje to gwarancje lewicy na wygrane w każdych następnych wyborach. W Elblągu prawica nie ma charyzmatycznych postaci, / ba, można zgodzić się z niektórymi, że liderzy elbląskiej prawicy to rasowe wykształciuchy z ambicjami odwrotnie proporcjonalnymi do inteligencji czy możliwości/ postaci które mogłyby pociągnąć za sobą wystarczająco liczne rzesze wyborców klarowną i atrakcyjną wizją rozwoju miasta. Czas na radykalne zmiany. Wydarzenia pierwszego dnia posiedzenia Rady wyraźnie pokazały, jak nieufne względem siebie, skłócone i chore jest to środowisko. Jeśli miałbym się pokusić o wróżenie z fusów, to przez najbliższe cztery lata będziemy mieli w mieście okres sprawnego, ale rutynowego zarządzania bez większych perspektyw na dynamiczny rozwój, ale za to w coraz ładniejszym otoczeniu. Trzeba już teraz pogodzić się z myślą, że prawica utonie w morzu niemożności, kłótni i gierek wewnątrz partyjnych.
Socjaldemokrata