A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Człowiek nie przwidzi swojej rozpaczy, która na niego czyha, codziennie mu się przypatruje, ocenia, czy już może nadejść. Nikt nigdy niczego nie jest pewnym. Nikt nie wie, kiedy spadnie w otchłań czy powiesi się, zacznie pić, zabije z zazdrości... Potem wszyscy wokoło się dziwią, że ktoś zawiódł niespodziewanie, popełnił zbrodnię lub samobójstwo...
jestem właśnie w wieku pomiędzy tymi dziewczynami (Ania i Monika). Każda z nastolatek ma swoje problemy. Jedna większe, druga mniejsze. Mi pomagają przyjaciele których właśnie w trudniejszym czasie znalazłam. Cały czas czuje ich wsparcie, mówie im wszystko i uzyskuję pomoc. To bardzo ważne. Tym tragediom nie jest winna szkoła, rodzina ani nikt z dorosłych. Młodzież nie zwierzy się nikomu starszemu, bo nas po prostu nas nie rozumieją, mają swoje rozwiązania, które nam nie odpowiadają. W trudnych momentach trzeba się otworzyć na pomoc rówieśników. W każdej grupie osób zajdzie się ktoś "dla nas", najważniejsze żeby nie zamknąć się zupełnie ze swoim problemem, ale też nie opowiadać wsystkim w koło. Moi rodzice nic nie wiedzą tak na prawde o mnie, mimo, że mam z nimi dobry kontakt bo wiem że niepochwaliliby niektórych moich zachowań, oni zdają sobie z tego sprawe i nie ingerują w moje życie zanatto, nie wprowadzają w nim własnych rządów. W każdej sytuacji trzba znaleść taki własnie "złoty środek". Nikogo nie można obwiniać. One nie znalazły najwidoczniej TEJ osoby, takiego przyjaciela, któremu można zaufać i który wyciągnie "za uszy" z opresji. Musimy się otwierać na osoby potrzebujące pomocy, ale też musimy chcieć przyjmować taką pomoc od innych. Może to właśnie nas wybierze ktoś potzrebujący i to dzięki nam będzie mniej z potencjalnych samobujców. Nie czekajmy biernie na pomoc-poszukajmy oraz nie ingerujmy na siłę w życie innych osób po prostu bądźmy gotowi na proźby...
Ehhhh... To straszne... Najpierw dziewczynka z Gdanska,a teraz z mojego miasta--->Elblaga... Az sie chce plakac ;( Nie potrafie sobie nawet tego wyobrazic,w jakim kryzysie one byly. Siegnely po ostateczna pomoc... To na prawde przykre.. Ehh... Nie mam sily juz pisac ;( Skladam szczere kondolencje wszystkim bliskim tej dziewczynki... Spoczywaj w pokoju [*] [*] [*]... ;(
W ten sposób odchodzą osoby subtelne i wrażliwe . Zastanawiające jest to że winnymi czują się ci co nimi nie są . Prawdziwymi winnymi są osoby obojętne na taką tragedię , ci co nie mają sobie nic do zarzucenia . Panująca obłuda w kraju powinna wszystko wyjaśnić .
ludzie, dlaczego wy obwiniacie o to wszystko rodzinę i przyjaciół??!!!! to nie jest koniecznie prawdą,ze MUSIELI zauważyć co się z tą dziewczyną dzieje!!!! Monika była osobą zawsze uśmiechniętą, wesoła, nie było widać,że miała jakieś problemy, to jak mogła zauważyć to rodzina i przyjaciele??? widocznie nie chciała nikomu tego mówić,aby po jej śmierci nikt się nie obwiniał... nie wzieliście takiej opcji pod uwagę??? moja najbliższa przyjaciółka też próbowała popełnić samobójstwo, dzięki Bogu nieudane, i po niej też nic nigdy nie było widać... NIE OBWINIAJCIE O TO RODZINY, PRZYJACIÓŁ I NAUCZYCIELI... to był jej wybór i nikogo ona o to nie obwinia, wy też tego nie róbcie... Monia-spoczywaj w pokoju. kondolencje dla rodziny Moniki.
nie wiem co sie dzieje ona jest w moim wieku.z jakiego powodu dzieco moze popelnic samobojstwo.to straszne ze takie dzieci nie potrafia rozwiazac problemu w inny sposob.SMIERC to nie jest rozwiazanie!!!to ucieczka przed samym sabą zostawiajac bolesny slad bliskim.wspolczuje rodzinie straszne to jest,nie wiem czy moja by sie pozbierala...ludzie pomagajcie swoim dzieciom,nie bojcie sie porozmawiac ze swoim dzieckiem.kazdy ma w zyciu moment zalamania ale to nie powod na smierc.przed nami cale zycie-nie zmarnujmy tego daru od Boga...(*)(*)(*)
Jeśli Się Zabiję...To Może Ktos zatęskni za mną...może ktoś zrozumie że mnie kochał a tak....lubią kiedy potrzebują odwracaja się kiedy ty jesteś w potrzebie a kiedy mnie zabraknie żałuja...I TO ICH MĘCZY!!....I to będzie moja zemsta...może wtedy otworzycie oczy spojrzycie na mnie na moje ciało bez życia na moja trumne na mym pogrzebie wydusicie kilka łez...To jest własnie myslenie nastolatek które duszą wszystko w sobie...nie ma takiego problemy którego nie dało by sie rozwiazać pamiętajcie o tym młodzi ludzie...ja przeszłam ten wiek z głowa podniesiona do gory kazdy z nas miał te same problemy w tym wieku pamietajcie ze macie ludzi ktorzy napewno wam pomoga....
to straszne napewno miala jakies problemy ze musiala targnac sie na swoje zycie.Zabraklo przy niej rodzicow a wszczegolnosci matki
czytajac to nie wiadomo co myslec najpier samobojstwo dziewczynki z Gdańska teraz z Elblaga nie rozumiem :(((( niech chociaz przez 1 minute uczcijmy pamiec tych osob ktore popelnily samobojstwo w taki sposob nie wiedzac dla czego tak sie stało:((((( chociaz ta 1 glupia minute czy to tak wiele?????
[*]