A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
a gdyby tego 91 latka nie bylo w tym tekscie ? i tak apel bylby do kierowcow ... a najbardziej rozpieprzaja mnie bezmozgi ktore przechodza sobie przez ulice 10 m od przejscia na ktorym akurat ma czerwone - tylko wczoraj 3 przypadki , dzisiaj 2 i wy mi tu apelujecie do kierowcow ??? zaapelujcie do tej kretynki co wczoraj szla z WOZKIEM ! doslownie 3 m ! od dwuetapowego przejscia przy stoczniowej , to sie w glowie juz nie miesci zeby tak swoje dopiero narodzone dziecko narazac ! a jak jej zwrocilem uwage (nie powiem ze nie darlem ryja) ze TAM ma przejscie to sie jeszcze obuzyla wielce. APELUJCIE DO PIESZYCH !!! Pieszy nie jest swieta krowa i obowiazuja go takie same przepisy !!! 3/4 wypadkow z udzialem pieszych jest spowodowane przez ICH lekkomyslnosc.
Do Tych Wszystkich co oburzja sie na przechodniow mam tylko jedno pytanie: kiedy ostatni raz zatrzymaliscie sie przed pasami i przepusciliscie pieszych (czesto starsze osoby, ktorym chodzenie sprawia trudnosc)? Moze dlatego wiekszosc pieszych jest czesto zdesperowana, bo jesli nie podejma szansy przejscia (na pasach!), to moga czekac do u..... smierci. Tez kierowca, ktory rozumie pieszych
jestem kierowcą i jezeli widze ludzi na przejsciu to zazwyczaj przepuszczam jeszcze jak jest taka pogoda na dworzu jak ostatnio to wybacznie oni tam stoja i marzna a my w ciepłych samochodzikach sobie jedziemy. ale jezeli mi w ostatniej chwili wybiegaja na ulice albo z za autobusu to juz jacyś kretyni którzy za nic mają swoje życie i innych. podsumowując są ludzie wśród pieszych i kierowców ale także są i taborety zapatrzone w czubek własnego nosa...
al twoja racja a ci wspaniali kierowcy co tak się bulwersuja niech wysiada z aut i pochodza troche to sie przekonaja jak u nas łatwo i przyjemnie chodzi sie po ulicach a ta ich kultura ooooo
ty co sie podpisalas jako "ja" .. oprocz tego ze jestem kierowca jestem tez bardzo czesto pieszym.. i to nie zwalnia mnie z obowiazku myslenia wiem kiedy moge przejsc wiem kiedy nie powinienem wkraczac na przejscie a juz napewno nie pcham sie pod kola pare metrow od przejscia bo jak bys byla kiedys kierowca to bys wiedziala ze samochod nie staje w miejscu nagle... potrzeboje do tego kilkanasie a nieraz i kilkadziesiat metrow wiec zanim otworzysz jape to zastanow sie nad tym bo czasami jest juz za pozno z powodu bezmyslnosci kretyna lub kretynki a wina jak zwykle kierowcy bo nie przewidzial ze ma do czynienia z debilem
Ogolnie przepuszczam pieszych jezeli widze, ze maja zamiar przejsc przez przejscie. Ale tak jak mnie to spotkalo na grunwaldzkiej... to co mam przepuszczac pieszych gdy mam zielone a oni czerwone? o takich pieszych mi chodzi. Albo np przejscie na skrzyzowaniu Krolewiecka, Dąbka (kolo placu Jagielonczyka) - masakra. co tam, ze czerwone, przechodzi smialo i jeszcze sie rzuca ze kierowcy trabia. Duzo jezdze ale tez i chodze i jesli widze ze samochod jedzie to nie przechodze przez przejscie, co mnie zbawi ta 1 czy 2 minuty wiecej stania. Wole poczekac bo wiem, ze w trudnych warunkach ciezko zatzymac samochod 5 m przed skrzyzowaniem. Co gorsza, niektorzy piesi wogole nie patrza czy cos jedzie. Lepszy numer... niektorzy, wpychaja wozek ze swoim ukochanym dzieckiem przed sam samochod. Ale niestety rozsadnych pieszych, (takze kierowcow) jest bardzo mało, choc tacy sie zdarzaja,ktorzy zdaja sobie sprawe ze ich tez obowiazuje KD.
Będąc w Holandii zadziwił mnie fakt, że samochód zawsze zatrzymywał się, gdy tylko stałem przed przejściem dla pieszych. Po powrocie do Elbląga zadziwił mnie fakt, że samochód przyspieszył, gdy przechodziłem przez po pasach. Brak komentarza.
Dziękuję wszystkim kierowcom, którzy zatrzymują się przed przejściem dla pieszych. Doceniam to, że przewidzieli i zmniejszyli prędkość samochodu. Łatwiej im było się zatrzymać. :)
ty co sie nie podpisałes własnie o takich wspaniałych kierowcach tu sie pisze dla których zawsze pieszy jest winny a jape to ty masz i ta twoja kultura taka jak na jezdni ???
do kobi: no widzisz samochodem mozesz szybko prysnac a taki czlowiek ktory ma prawie 100 na karku?nie doscx ze sie ledwo rusza to w dodatku szedl po chodniku a nie po ulicy!!!!to gdzie twoim zdaniem ma isc ??? po drzewach??? chociaz i tam nie jest bezpieczny bo ci wszyscy kierujacy debile nawet drzewa nie ominą bo popisowe musza strzelic! i sie tak nie bulwersuj! bo ja tez jestem kierowca i jakos potrafie ostroznie jeździc. takim balwanom nie powinni dawac prawa jazdy!!albo jak je maja to zabrac dozywotnio i dac karte rowerowa!