A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Prof. Collegium Medicum UJ Jerzy Aleksandrowicz w podręczniku akademickim dla studentów medycyny pt. „Psychopatologia zaburzeń nerwicowych i osobowości” wydanym w 2003 r. pisze: „Przedstawiany tu obszar psychopatologii uporządkowany jest zgodnie z zasadami klasyfikacji ICD-10. . Jest to jednak przede wszystkim system klasyfikacyjny, służący celom statystyki medycznej, a nie prezentacja aktualnej wiedzy o zaburzeniach zdrowia. . Jego głównym celem nie jest jednak możliwie trafny opis rzeczywistości, z jaką mamy do czynienia w codziennej praktyce, lecz umożliwienie porozumiewania się między lekarzami pracującymi w różnych krajach. . Wiele kategorii ICD-10 (także drugiej, współistniejącej klasyfikacji zaburzeń psychicznych - DSM-IV, stosowanej zwłaszcza w USA, w przypadku różnic definicji zaburzeń zamieszczono tu odpowiednie informacje) słabo przystaje do realności klinicznej, szczególnie do rzeczywistego obrazu zaburzeń nerwicowych.”
Jakiś czas temu, na kanwie parady równości, techno czy czegoś podobnego do zlotu homoseksualistów, przysłuchiwałem się wypowiedzi mojej znajomej, wyrażającej pochwałę dla tej imprezy i tolerancji dla kochających inaczej. Skonstatowałem to tak: moja droga, rozumiem, że jesteś przygotowana na oświadczenie twojego syna, że właśnie przedstawia ci swojego męża.
J.B sam sobie odpowiedziałeś, jak nie mozna czemus przypisać czegoś to do czasu gdy sie tego nie przypisze nie ma mowy aby uznać, że to coś tym czymś jest. Wiesz, dla mnie manipulacją jest napisanie skrótu "Prof" - Myślisz, że się ugne pod gwiazdą tytułu naukowaego ? Dla mnie swiat jest prosty -nie potrzebuje komplikować sprawy. Poszukaj w raportach ze zjazdów WHO, wyniki zwyczajnego głosowania najwięszych głów medycznych tego świata -zadano im proste pytanie, domyśl sie jakie - odpowiedź brzmiała: NIE w ponad 90 %, homoseksualizm nie jest chorobą. Nawet jeśli kiedys zostanie zaliczony do chorób, to nie znaczy, że udowodni to że jest przeklęty. Wszystko wskazuje jednak na to, że istotną rolę odgrywaja tu czynniki emocjonalne i świadomościowe, których coraz wieksza rzesza naukowców szuka poza znanymi nam strukturami mózgu, chodzby poprzez teorie kwantowe....
Apropo kodów, to dziekuje za nie serdecznie...z moich doswiadczeń wynika, że lekarze nie potrafią prostych chorób rozpoznać
W wymienionym podręczniku psychopatologii mamy min. w spisie treści takie oto pozycje: V. ZABURZENIA OSOBOWOŚCI; Specyficzne zaburzenia osobowości; Zaburzenia osobowości mieszane i inne; Trwałe zmiany osobowości niewynikające z uszkodzenia ani z choroby mózgu; Zaburzenia nawyków i popędów (impulsów)---Zaburzenia identyfikacji płciowej ----- Zaburzenia preferencji seksualnych ----- Zaburzenia psychologiczne i zaburzenia zachowania związane z rozwojem i orientacją seksualną ------. Warto poczytać te pozycje - może coś się wiecej rozjaśni, zamiast spogladać na wyniki głosowania. A swoją drogą wynik głosowania mógłby być lepszy np. 99,99%. Widocznie coś przeoczono w przygotowaniach przed głosowaniem. Pewnie też któregoś pięknego poranka usłyszymy, że w wyniku głosowania tęgich głów światowych orzeczono, że para homoseksualistów (2-ch tatusiów) urodziła córeczkę i teraz wrócimy do normalności - i że 99,9999% tęgich głów tak orzekło.
O prosze - już Cie poniosło, sympatycznie. Typowy "odruch argumentalny" homofobów (czyt. chorych na homofobię)...spłycenie do zdania "nie długo usłyszymy...że "dwóch tatusiów". Spodziewałem sie tego już przy pierwszym Twoim komentarzu... a tak na marginesie to zaburzenie nie koniecznie jest chorobą. Czy zaburzenie w odżywianiu się w postaci ubustwiania chlebu z dźemem jest chorobą? Znam takiego jednego, co zajada się dzemem od rana do wieczora. Każda choroba wywiera negatywny skutek na organizm ludzki, natomiast nie każde zaburzenie. Tu jest główna różnica.
I nie kwestionowałem odmienności homoseksualizmu. Przypominasz mi Islamskiego radykała, który swoimi podręcznikami potrafi zawsze nagiąć świat pod swoje wartości.
No i doszliśmy do punktu wyjścia. Gdy brak już argumentów, to zamiast nich padają określenia: "homofob", "islamski radykał" i "faszystowsko-nacjonalistyczno-katolicka nagonka" - za które to określenie Prokuratura Rejonowa w Elblągu sporządziła akt oskarżenia przeciwko R. Biedroniowi, wniosła ten akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Elblągu, a ten wyrokiem nakazowym nałożył na R. Biedronia karę grzywny 600 zł. - ku wielkiemu zdziwieniu R. Biedronia. Tym razem zawiodło poczucie tolerowania wszystkiego przez wszystkich. A i przyszła refleksja: "Mogę nawet przeprosić"? Nie powiedziano tylko kogo - czyżby miano na myśli Prokuraturę? No i nie wiadomo na czym miałaby polegać ugoda z Prokuraturą, bo tylko o ugodzie z nią może być mowa, gdy sprawa toczy się z oskarżenia publicznego (prokuratorskiego), a nie z oskarżenia prywatnego.
Wydajęe mi się, że jedną i drugą strone poniosło, zresztą jak zawsze w naszym życiu. tak się składa, że nie tylko w tej dzidzinie. Moim zdaniem powinniśmy częściej ważyć swoje słowa i wypowiedzi, co na codzien jest trudne. Zresza nuiektóre wypowiedzi mogą się wydawać wypowiadającemu za noramalne i nieobrażające przeciwnika a strona przeciwna może to odbierać inaczej, np. wierzący ateistę nazwie "bezbożnikiem", co u ateisty może być odebrane jako obraza a dla wierzacego jest to przecież prawda. Tak więc może powinniśmy być nieco bardziej tolerancyjni wobec siebie i bardziej ważyć swe słowa.
Karol -święta racja. J.B. jak jeszcze nie zauważyłeś,nie uważam wyroku tego za sprawiedliwy. Prosta logika -ludzie mówią publicznie na publiczne osoby 10 razy gorsze rzeczy - a prokuratura nie działa -tutaj nagle jest bardzo pracowita. Porównywanie, że ktoś zachowuje się jak ktoś to nie znaczy, że tym kimś jest. Porównania były, są i będą częścią porozumiewania się między ludzmi.
Dyskusja między nami zakończyła się kiedy rozpoczęłeś używać ironii jako argumentu.
Czyżby anonimowa osoba J.B. zastraszała mnie prokuraturą ?... i komu tu brakuje argumentów.
Szanowny Smerfie ja nie użyłem ironni, to co napisałem znam z własnych obserwacji i lektury, jest to smutne ale prawdziwe.
Czy homoseksualizm jest chorobą to sprawa wtórna.Wyrok zapadł za użycie słów "faszystowsko-nacjonalistyczno
katolicka nagonka"
Nietolerancja jest moim zdaniem cechą wspólną ideologii i faszystowskiej , nacjonalistycznej (patrz Młodzież
Wszechpolska) i niestety katolickiej (patrz Radio Maryja )
Mama jest wierną słuchaczką i członkiem Rodziny Radia Maryja stąd wiem ,że większość osób publicznych
z najwyższej półki w Polsce RM klasyfikuje jako Żydówi co knują przeciw Polsce(mogę podać szczegóły) itd.
Stanowisko podobne było reprezentowane w przedwojennych Niemczech.
Zwrot nawiązuje zatem do pewnej niekwestionowanej chyba wspólnoty poglądów,których ocenę należało
pozostawić historykowi idei a nie sędziom czy lekarzom.