A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
krągła gęba, usta skośne, duże gały, lekko prośne, płakać lubi, dla poznaki, nad książkami? Kto to taki? tak to czaki
@MariuszLewandowski-Fc - "... moim zdaniem obie spółki powinny mieć zakaz generowania zysków... " Cóż to się zmieniło w tej kwestii jeszcze niedawno niczym lew broniłeś strat miejskich wodociągów, a tu proszę...
@Opasły nissan - Śmieszne, bo jak braliśmy gaz od Rosji to i tak mieliśmy najdroższy gaz w Europie, bo Ruskie nas nie lubią.
@Dumny Kaźmiż z Elbląga - Kaźmirz nie śpij na robocie... Nie broniłem zysków spółki ale konieczności jej posiadania przez miasto właśnie po to żeby zapewniała dostawy wody po jak najniższej cenie a więc nie musiała generować zysków. Strata spółki komunalnej to kasa zostawiona w rekach Mieszkańców a tu nie chodzi o zyski czy straty ale o sprawną i tanią realizację zadań spółki. Ewentualna strata pokryta z podatków jest też do przyjęcia bo czasami nie wszystko się salduje w roku. Jak mam wydawać moje podarki na WC za 600 tyś jak Warszawa to wolę dołożyć z tej kupki do dostaw wody którą piję. Jeszcze coś genijuszu ?
@MariuszLewandowski-Fc - sry mistrzu masz objawy chorobowe. Ciężko się z tobą rozmawia, kiedy nie pamiętasz co klepałeś chwilkę (raptem może tydzień) temu. W jednej wypowiedzi potrafisz również sam sobie zaprzeczyć. W jaki sposób strata spółki to zysk mieszkańców, o czym ty piszesz, znowu brednie? Zachowujesz się jakbyś miał wpływ - jako jednostka - na co pożytkowane są te twoje "podarki", których notabene nie płacisz w tym kraju, pracując pozagramanicą... , co jeszcze nasz noblisto?
@Dumny Kaźmiż z Elbląga - Jako przedsiębiorca przez dwie dekady płaciłem miesięcznie podatki pozwalające opłacić dwa może trzy etaty urzędnicze więc wobec takich "podatników" jak ty mam spore nadpłaty podejrzewam że przez całe życie nie zapłaciłeś tyle co moje firmy w rok. To że sam sobie w jednej wypowiedzi potrafię zaprzeczyć jest bezdyskusyjne - przedstawiam argumenty za i przeciw ale akurat w kwestii funkcji spółek komunalnych jestem konsekwentny od zawsze. Skoro nie rozumiesz co piszę proponuje popytać właścicielki warzywniaka z rogiem czy szewca - przełożą ci zapewne meandry realiów prowadzenia biznesu na język zrozumiały dla ciebie. Mnie to zadanie przerasta....