Sąd ogłosił upadłość spółdzielni mieszkaniowej (aktualizacja)

43
03.12.2024
Sąd ogłosił upadłość spółdzielni mieszkaniowej (aktualizacja)
Siedziba spółdzielni Usługa Dom mieści się przy ul. Nitschmanna (fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)
Spółdzielnia Mieszkaniowa Budownictwa Wielorodzinnego „Usługa Dom” została postawiona w stan upadłości. Postanowienie w tej sprawie wydał elbląski sąd na wniosek Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, którego spółdzielnia jest dłużnikiem. Teraz spłatą wierzycieli i zarządzaniem majątkiem spółdzielni zajmie się syndyk.

„Usługa Dom” powstała w 1994 roku. Przez prawie 30 lat wybudowała mieszkania i lokale użytkowe w Elblągu przy ul. Okrzei, Robotniczej, Daszyńskiego, Nitschmanna oraz w Krynicy Morskiej. O jej problemach pisaliśmy m.in. w maju 2023 roku, gdy okazało się, że jej siedziba jest zamknięta na cztery spusty, rada nadzorcza nie funkcjonuje, członkowie zarządu odeszli, a pracownicy złożyli wypowiedzenia. W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się ci członkowie spółdzielni, którzy nie zdążyli przekształcić spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w odrębną własność i założyć wspólnoty mieszkaniowej.

- Nie mamy komu płacić czynszu, groziło nam odcięcie wody, prądu w częściach wspólnych. Musieliśmy sami się skrzyknąć, co miesiąc robimy zrzutkę, by zapłacić za media czy mieć pieniądze na naprawy w budynku, odśnieżanie – mówi jedna z mieszkanek budynku przy ul. Robotniczej, który należy do spółdzielni.

- Mamy nadzieję, że sytuacja wreszcie się unormuje i będziemy mogli założyć wspólnotę mieszkaniową, podpisać umowę z zarządcą i po prostu normalnie mieszkać. Teraz każdy z lokatorów ma na siebie podpisaną jakąś umowę, a to na dostawę wody do budynku, a to na prąd na klatce, a to na miejsca parkingowe na terenie MOSiR. Nikt z nas nie może też sprzedać mieszkania, bo w tej prawnej sytuacji nikt go nie kupi - dodaje kolejna z mieszkanek wspomnianego budynku.

Być może już wkrótce problemy lokatorów się skończą. Sąd Rejonowy w Elblągu kilka dni temu ogłosił upadłość spółdzielni „Usługa Dom” i powołał syndyka, który zajmie się najpierw zarządzaniem majątkiem spółdzielni oraz spłatą wierzycieli po sporządzeniu listy wierzytelności. Postanowienie sądu nie jest jeszcze prawomocne, 26 listopada wpłynął do sądu wniosek o uzasadnienie decyzji.

Jednym z wierzycieli jest Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, któremu Usługa Dom jest winna 90 tys. zł. To właśnie na wniosek EPWiK sąd ogłosił upadłość spółdzielni.

- EPWiK zgłosi swoją wierzytelność w kwocie 90 tys. zł. syndykowi masy upadłości w terminie określonym w postanowieniu. Spółka nie dysponuje szczegółową wiedzą na temat masy upadłościowej SMBW "Usługa Dom" oraz wielkości jej zobowiązań wobec wierzycieli, stąd trudno określić czy i w jakim stopniu wierzytelność będzie zaspokojona – informuje w odpowiedzi na nasze pytania Marek Misztal, prezes EPWiK. - Większość członków spółdzielni zdążyło wykupić na własność swoje mieszkania, w wyniku czego powstały wspólnoty mieszkaniowe, które wyłoniły swoich zarządców. Z tymi wspólnotami EPWiK Sp. z o.o. zawarł umowy na zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Obecnie Spółka oczekuje na zawarcie ostatniej takiej umowy ze wspólnotą, która jest w trakcie wyłaniania zarządcy.

Wysłaliśmy pytania w sprawie upadłości spółdzielni do syndyka. Czekamy na odpowiedzi.

Dodajmy, że w kwietniu 2023 roku do elbląskiej prokuratury wpłynęło doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przed byłe władze spółdzielni. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. - Podstawą odmowy było stwierdzenie, że czyn objęty postępowaniem ( zakwalifikowany z art. 296 § 1 i 3 kk a polegający na wyrządzeniu spółdzielni przez prezesa jej zarządu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach ) nie zawiera znamion czynu zabronionego - informuje w odpowiedzi na nasze pytania Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.

 

Aktualizacja z wtorku, 3 grudnia: Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania od syndyk masy upadłościowej Renaty Piętki. - Syndyk złożył wniosek do Sądu prowadzącego postepowanie gospodarcze, na którym są zabezpieczone środki Spółdzielni. Po przelewie środków przez Sąd, Syndyk będzie miał możliwość dalszego działania, gdyż Spółdzielnia nie miała płynnych środków w masie. Oprócz tego z racji braku zarządu Spółdzielni, Syndyk złożył wniosek o ustanowienie kuratora , gdyż bez reprezentacji nie może prowadzić skutecznie postępowania - informuje Renata Piętka. - Wszelkie czynności związane z lokatorami będą możliwe po uzyskaniu środków, wyprostowaniu ksiąg rachunkowych Spółdzielni za okres prawie 3 lat , gdyż na ten moment nie ma możliwości wydania dokumentów niezbędnych do sporządzenia ewentualnych aktów notarialnych. W zakresie listy wierzytelności - wierzyciele dokonują obecnie zgłoszeń, zaś Syndyk będzie mógł je zweryfikować po ich zaksięgowaniu wg dokumentów źródłowych i weryfikacji ksiąg. Zdaniem Syndyka najdłuższa praca będzie związana z prostowaniem ksiąg, co należy zrobić rzetelnie, aby można było pozyskać zaświadczenia do aktów. Według poprzedniej księgowej Spółdzielni, która zeznawała na rozprawie, proces wyprostowania ksiąg zajmie 36 miesięcy. Syndyk dołoży wszelkich starań, aby skrócić czas oczekiwania, pod warunkiem otrzymania środków z Sądu w szybkim terminie - poinformowała nas syndyk.

RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Współczuję tym ludziom, którzy nie wykupili mieszkań z różnych powodów, bo ich np: po prostu na to nie stać. A kłopoty dalej zostały..
J124 (2024.11.29)
Członkowie spółdzielni powinni założyć pozew osobom, które do takiej sytuacji doprowadziły. Ktoś kierował pracami tej spółdzielni i nie robił tego za darmo.
Jegomość (2024.11.29)
z tego co słyszałam to spółdzirelnia nie ma już żadnego majątku. Ponoć nawet to biuro na Nitschmana nie było ich własnością.
(2024.11.29)

info

20  
  0
@Jegomość - To powinni sobie sami wystawić ten pozew ponieważ najwyższą władzą w spółdzielni jest walne zgromadzenie, a rada nadzorcza i zarząd pracują tak jak im walne zgromadzenie na to pozwala. Takie są skutki, gdy członkowie spółdzielni nie interesują się jej losami, nie przychodzą na walne zgromadzenia - a teraz się dziwią, że spółdzielnia upadła?
(2024.11.29)
Ludzie z biura spółdzielni to jedna wielka porażka. Dałem im dokumenty potrzebne do wyodrębnienia mojego lokalu mieszkalnego. Miałem obiecany termin na dokończenie formalności, który się dłużył w nieskończoność. Finalnie cała banda oszustów zamknęła ten przybytek i nic nie załatwili w mojej sprawie. Kłamać i obiecywać w żywe oczy to potrafili perfekcyjnie. Brak sumienia, kręgosłupa moralnego i kłamstwa osób zarządzających tą spółdzielnią doprowadziło do takiego momentu w którym obecnie się znajduje " Usługa Dom"
Mieszkaniec_Nitschmanna (2024.11.29)
To się nazywa byzness po emblonsku buhahahaaa
Wielki nos (2024.11.29)

info

17  
  23
@Wielki nos - "Byzness po emblonsku" to ty robisz, wszak jesteś "emblongiem". Nie wiesz o czym piszesz.
(2024.11.29)
spółdzielcy odpowiadają swoim majątkiem osobistym za długi spółdzielni, dzięki temu. komorn8cy będą mogli wejść do mieszkania spółdzielców i pozabierać im tv, komputery, a nawet zlicytować ich mieszkania spółdzielcze
prawnik expert (2024.11.29)
Nie ma to jak dom na polu na wsi pod lasem, albo mieszkanie z mamusią i nie pracować, tylko chodzić po Mopsach i na darmowe obiadki do Caritasu na Zamkową, zero stresu, bo cię z roboty nie mogą zwolnić, bo nie pracujesz. A raz na jakiś czas do Sanatorium to poznam kobitę i u niej rok przemieszkam. I potem znów do mamusi i znów do sanatorium. I tak w kółko, bo to Polska przecież, To nie jest kraj dla porządnych ludzi.
(2024.11.29)
@Jegomość - Jakby członkowie płacili czynsze regularnie to Spółdzielnia nie miałaby długów i nie musiałaby ogłaszać upadłości.
Obserwatorka (2024.11.29)