800 tysięcy mniej
O próbach sprzedaży budynku i działki po zlikwidowanym przez powiat elbląski Domu Pomocy Społecznej w Rangórach pisaliśmy wielokrotnie. Na 14 sierpnia zarząd powiatu wyznaczył kolejny przetarg i będzie to już szósta próba sprzedaży nieruchomości. Zarząd zgodził się także na kolejną obniżkę ceny w stosunku do pierwotnej wyceny. Rangóry warte są teraz 2,2 mln zł (plus VAT), czyli o 800 tys. zł mniej, niż w pierwszym przetargu.
- W 2023 roku Zarząd Powiatu w Elblągu zorganizował dwa przetargi ustne nieograniczone i dwa rokowania na sprzedaż nieruchomości w Rangórach. Cena wywoławcza nieruchomości wynosiła we wszystkich czterech procedurach 3 mln zł plus należny podatek VAT, co przekraczało ówczesną wartość nieruchomości określoną przez rzeczoznawcę majątkowego na kwotę 1 981 300 zł. Pomimo dużego zainteresowania nieruchomością, za tak ustaloną cenę wywoławczą nie udało się znaleźć nabywcy. Ponieważ nieruchomość jest w dalszym ciągu w kręgu zainteresowań potencjalnych nabywców, w bieżącym roku Zarząd Powiatu w Elblągu wznowił procedurę sprzedaży nieruchomości w Rangórach, uwzględniając nową wartość nieruchomości wynoszącą 2 441 800 zł, oraz nieudane poprzednie próby zbycia tej nieruchomości, organizując ustny przetarg nieograniczony przy cenie wywoławczej 2,5 miliona złotych plus należny podatek VAT. Ze względu na negatywny wynik tego przetargu w związku z ciągłym zainteresowaniem (kolejni potencjalni klienci oglądali obiekt) na 14 sierpnia został wyznaczony termin następnego przetargu przy obniżeniu ceny wywoławczej do wysokości 2,2 milionów złotych plus należny podatek VAT. Decyzja Zarządu Powiatu w Elblągu o obniżeniu ceny podyktowana jest głównie tym, że pomimo dużego zainteresowania sprzedawaną nieruchomością, nikt nie przystąpił do przetargu wskazując zbyt wysoką cenę za sprzedawaną nieruchomość – wyjaśnia Magdalena Federewicz, rzecznik prasowy starosty elbląskiego.
Dokładanie do pustego
Przypomnijmy, że decyzja o likwidacji DPS w Rangórach zapadła przede wszystkim, jak argumentowały wówczas władze powiatu, ze względów finansowych. - Dalsze utrzymywanie dotychczasowej ilości miejsc w kontekście braku zapotrzebowania na tego typu usługi będzie powodować szereg negatywnych zjawisk, w tym przede wszystkim konieczność stałego dofinansowywania placówek, brak możliwości rozwoju oraz ich utrzymywania na odpowiednim poziomie technicznym. Szczególnie istotne jest nie tylko bieżące utrzymanie placówek ale przede wszystkim ich dalszy rozwój, zarówno jeżeli chodzi o sprawowane funkcje opiekuńcze jak i stan techniczny obiektów, maszyn i urządzeń - czytamy m.in. w wyjaśnieniach starosty elbląskiego – wyjaśniał w sierpniu 2021 roku w rozmowie z nami starosta Maciej Romanowski.
Ile obecnie dokładają władze powiatu, aby utrzymać pusty obiekt?
- DPS w Rangórach przestał istnieć z dniem 31.12.2021 r., we wrześniu 2021 r. podjęto uchwałę o likwidacji, a proces likwidacji trwał do końca 2021 r. Od tego czasu powiat elbląski ponosi koszty związane z ogrzewaniem, energią elektryczną, monitoringiem, oraz ochroną obiektu. Koszty utrzymania obiektu wyniosły dotychczas około 47 tys. zł - od 1 stycznia 2022 r. – informuje rzeczniczka starosty.
Wolne miejsca są
Nasuwa się kolejne pytanie. Iloma miejscami obecnie dysponuje powiat w domach pomocy społecznej i czy długo trzeba czekać w nich na wolne miejsce? Przypomnijmy, że powiat elbląski prowadzi obecnie dwa DPS-y: w Tolkmicku i we Władysławowie (tylko dla mężczyzn).
- Dom Pomocy Społecznej w Tolkmicku obecnie dysponuje 22 wolnymi miejscami. Nie ma możliwości wskazania konkretnej ilości wolnych miejsc z podziałem dla kobiet i dla mężczyzn, ponieważ pokoje są dostosowane dla wszystkich. W momencie likwidacji DPS Rangóry zamieszkiwały 34 mieszkanki. W momencie podjęcia decyzji o likwidacji DPS w Rangórach, w DPS w Tolkmicku było 25 wolnych miejsc. W związku z tym 25 mieszkanek zamieszkało w DPS w Tolkmicku. Pozostałe 9 mieszkanek zakwaterowano w DPS w Elblągu (5 osób) i po jednej w DPS w Braniewie, Olsztynie, Stegnie i Brzezinach – dowiadujemy się z informacji przesłanej nam przez rzeczniczkę starosty elbląskiego.
W tej samej informacji czytam też, że DPS „Krokus” we Władysławowie zarówno obecnie, jak na dzień likwidacji DPS w Rangórach nie dysponował wolnymi miejscami. - Zlikwidowany DPS w Rangórach przystosowany był dla kobiet, a DPS "Krokus” we Władysławowie przystosowany jest dla mężczyzn. Czas oczekiwania na wolne miejsce w DPS „Krokus” to około miesiąca – informuje Magdalena Federewicz.
Jeśli nie sprzedaż, to jaka jest alternatywa dla nieruchomości po byłym DPS?
- Powiat elbląski nie rozważa obecnie innych wariantów rozdysponowania tej nieruchomości. Obecnie nieruchomość znajduje się dobrym stanie technicznym, gdyż w sezonie grzewczym jest ogrzewana oraz objęta całodobowym monitoringiem oraz ochroną - informuje rzeczniczka starosty.