Przypomnijmy, że 26 stycznia 2024 roku gdyński Urząd Morski podpisał umowę z konsorcjum firm FABE Polska sp. z o. o. oraz Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych na pogłębienie rzeki Elbląg. Tor wodny będzie miał długość 8,6 km (6,6 km od Zalewu Wiślanego w górę rzeki oraz 2 km pomiędzy oczyszczalnią ścieków a obrotnicą dla statków na wysokości wejścia do Kanału Jagiellońskiego. Tor zyska nowe oznakowanie w postaci 8 pław. Planowany termin zakończenia: listopad 2024 r., przy czym, jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, wykonawca ma prawo do wydłużenia terminu z powodu podpisania umowy w tym roku. Wartość umowy 114 mln zł.
W toku są kolejne prace dokumentacyjne. Niedawno informowaliśmy też o przybyciu do portu Nowy Świat pogłębiarki. Ursa przypłynęła 12 czerwca i obecnie przechodzi testy.
Co z pogłębieniem odcinka pomiędzy obrotnicą a terminalem portowym?
Przypomnijmy, że na mocy porozumienia między Zarządem Portu Morskiego w Elblągu a Urzędem Morskim w Gdyni ma być pogłębiony również ostatni 900-metrowy odcinek do terminala przeładunkowego, o które poprzednie władze miasta toczyły spór z ówczesnym rządem. Jest jedno ale...
„... wymagana jest zmiana uchwały nr 57/2016 Rady Ministrów z 24 maja 2016 roku w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą :Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską” (wraz z późniejszymi zmianami). Przygotowany przez Ministra Infrastruktury projekt został wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Kolejnym krokiem będzie skierowanie projektu do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów” - możemy przeczytać w piśmie Arkadiusza Marchewki skierowanym do przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu Dróg Wodnych Jerzego Wcisły oraz Morskiego Zespołu Parlamentarnego senatora Kazimierza Kleiny.
Dzisiejsze (20 czerwca) spotkanie było okazją do przedstawienia parlamentarzystom lokalnego spojrzenia na budowę Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną.
- Chcielibyśmy przedstawić sytuację elbląskiego portu oraz wyzwania jakie przed nim stoją, a także nasze oczekiwania. Bardzo mocno liczymy na wsparcie rządu oraz senatorów – mówił Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu w Elblągu. - Najważniejsze wyzwania, to przede wszystkim inwestycje infrastrukturalne i możliwość pozyskania środków unijnych, tak aby można było je zrealizować. Najważniejsze rzeczy są już za nami. Został zakończony spór dotyczący pogłębienia spornego odcinka. Liczymy na wsparcie modernizacji obrotnicy, tak aby miała większą średnicę i bezpieczną nawigację dla tych jednostek, które będą korzystać z kanału przez Mierzeję Wiślaną. W strategicznych inwestycjach założyliśmy powiększenie i modernizację istniejących terminali oraz budowę kolejnego terminala multimodalnego z dostępem do bocznicy kolejowej. Na ten cel ubiegamy się o fundusze unijne. Mówimy ośrodkach powyżej 40 mln zł.
- Ze swojej strony będziemy zabezpieczać interesy miasta, aby to ono mógł jak najlepiej rozwijać się, oczywiście po zakończeniu inwestycji. Cała koncepcja, która mogłaby ułatwić prowadzenie działalności logistycznej, transportowej ze strony portu, poprzez węzły komunikacyjne jest opracowywana – dodał Piotr Kowal, wiceprezydent Elbląga.