A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Tiaaa i słuchajcie jeszcze Mirka Kozłowskiego - na pewno daleko zajedziecie... Jeżeli chcecie coś robic to bez tego pieniacza bo on wielu zakładom już "pomógł" - czyli zakłądów nie ma a Kozłowski jest...
Popieram, że podwyżka powinna być kwotowa, a nie procentowa. Taka podwyżka zmniejszyłaby duże różnice między wynagrodzeniami.
Luśka -------------- masz rację w miarę przestrzegany jest kodeks pracy w alst,,, ale co dzieje się w spółkach ktore na terenie alstromu pracują = oni nawet w święta pracuja bo boją siię ze ich wyrzucą na bruk = prawie na okrągło = tam powinie udac się pip
moim zdaniem trzeba się cenić i nie ważne ile ludzie inni dookoła zarabiają - jeżeli się zasługuje na większe pieniądze to trzeba je wyegzekwować. Trzeba znać swoją wartość. Inaczej i tak pieniądze trafią do kieszeni Francuzów. Pozdrawiam
Ludzie, o co Wam chodzi? na śląsku zasuwają nieraz po 10 godzin za 800 zł na rękę i cieszą się, zę mają pracę!
Załóżmy, że dadzą Wam te większe podwyżki, nie procentowo a kwotowo i to dużo większe. I co myślicie, że zakład sie ostoi? Przeciez to normalne, zę pójdą szukac gdzie indziej czy to w Polsce, czy za granicą, gdzie będzie się bardziej opłacać. Wiem ile jest bezrobotnych w Elblagu i to boli, wiem jak trudno jest bez pracy, w dodatku wyżywić rodzinę, więc opinie, że to za mało, przerażają mnie! A jak i ci , którzy teraz mają za mało zostaną bez pracy? Co zrobicie! Będziecie Prezydentowi strajkować? Tak, mamy się szanować, walczyć o swoje, ale czy to nie jest tez tak, że skoro coś mamy, to OD RAZU CHCEMY WIĘCEJ? Nie myśląc o konsekwencjach? Pisze coś, bo wiem, że trzeba sie nieźłe nagłówkować żeby wyżywić rodzine za 1100 zł jeśłi w dodatku żona nie pracuje i jest np 3 dzieci, ale zawsze trzeba wziąść pod uwagę, a jeśłi przez to "Chcemy więcej" niż nam oferują, bo przeciez oferują podwyżki, tylko Waszym zdaniem za małe, nie stracisie wogóle zakładu?
Temat juz przedawniony, jest ugoda.
P.S. To trzeba sie zastanowic decydujac sie na rodzine, trzeba myslec perspektywicznie jak nie ma warunkow to nie ma dzieci, po co maja sie meczyc i zyc w ubostwie! A jak ktos bardzo chce to nierch ma jedno, a nie cala gromadke.