33
22.05.2005

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
do postu powyżej były lokator b160
były lokator (2005.05.22)

info

0  
  0
to byl blok na ul.robotnicza 160 wiem bo mieszkam blok obok oczywiscie przyjechala straz pozarna karetka i policja i ale jakos czas bo tym wypadku szkoda tego pana bo podobno byl to spoko facet
Remik (2005.05.22)

info

0  
  0
i dlatego ja nigdy nie jezdze windą
(2005.05.22)

info

0  
  0
W windzie jest instrukcja jak nalezy postępować w przypadku takiej awarii . Ale co tam "polak potrafi". Głupota ludzka nie zna granic.
Marek (2005.05.22)

info

0  
  0
w piatek zadzwonilem do faceta ktory opiekuje sie windami w bloku Brzeska 32. byla godz 22 i dostalem od faceta opierdziel ze dzwpnie i mu przeszkadzam. a na dole w witrynce wisi piekna kartka "od 15 do 22 awarie prosze zglaszac pod nr tel *******" facet mi powiedzial ze ma to w "tylku" bo jest piatek i weekend sie zaczyna!!!!!! i wlasnie przez takich gina ludzie!!!!! ciekawe czy to nie ten sam opiekun!!!!!!!
mieszkaniec brzeskiej 32 (2005.05.22)

info

0  
  0
straszna tragedia ['] naukowcomOdWind zalecam danieSeNaWstrzymane, póki nie będzie więcej o tym (chyba że znów będzie rozmydlanieTematu o serwisowaniu tych wind po wymianie sterowania...)
rwel (2005.05.22)

info

0  
  0
Jakie wspaniale wszyscy znajduja rozwiazania dla tego problemu, telefonik i bzzzzyk, pomoc nadchodzi. Niech ktos sprobuje porozmawiac z ludzmi tam zamieszkujacymi, z tymi z wyzszych kondygnacji. To potworny slams wymagajacy tylko wyburzenia. Jak windy nie chodza w wolne dni, to mozna sie tylko wlasnie zabic. Nikt nie sprawuje obslugi w tym czasie. A tel. do policji?? A po co? Nie osmieszajcie sie tutaj. matka z dzieckiem czy starsza wiekiem osoba nie ma wowczas szans na wydostanie sie z bloku.
tez b. mieszkaniec (2005.05.22)

info

0  
  0
Czegoś tu nie rozumiem. O ile dobrze pamiętam jak wyglądają te windy, to nie ma fizycznej możliwości żeby z bezpośrednio z kabiny dostać się do szybu windy (nich mnie ktoś poprawi jeśli się mylę). Bardziej prawdopodobne wydaje się że do szybu wpadł ten, który usiłował pomóc w wydostaniu się.
MaRS (2005.05.22)

info

0  
  0
O ile orientuję sie to w dni wolne od pracy, niedziele i świeta dyzury są pełnione w wyznaczonych godzinach. A po zat piszecie bzdury w wiekszym stopniu przestoje tych wind powodowane są przez Was(Nas)mieszkańców.I jak można przeczytac w jednym z postow takie rzeczy dzieją sie w czasie weekendów. A głownym zadaniem fachowcow jast zadbanie o wasze bezpieczeństwo a w tym przypadku to odpowiedzialność za te tragedie prawdobodobnie ponosi jeden z mieszkańców jak wynika z informacji.A wyjaśnienie tej sprawy pozostawmy ludziom kompetentnym. Pozdrawiam ZM
mieszk. ul.Piechoty (2005.05.22)

info

0  
  0
Takze mieszkam na Robotniczej 160. Mars: owszem mozna spac do szybu windy; gdy winda stoi pomiedzy dwoma pietrami, to po otwarciu drzwi na pietrze mozna albo wyjsc z windy a rownie dobrze mozna wpasc w szyb windy.Nie zgadzam sie tu z opinia jaka napisal Mieszk.ul.Piechoty. Byc moze w twoim bloku wine za psucie sie ponosza mieszkancy. Tutaj w bloku na Rob.160 tak sie akurat sklada ze co chwile windy sie blokuja.I to nie przez mieszkancow i nie tylko w wekendy.W czwartek zjechalem na dol i bylo ok, po chwili winda juz wogole nie reagowala.Dzis rano do pracy takze z buta szedlem na doł. Owszem sa przypadki ze wine ponosza sami lokatorzy ale jest to sporadycznie. W wiekszosci przypadkach, uklady sterownicze po prostu sie blokuja.Nie wiem jak oni te jezdzace puszki naprawiaja, ale jest to zalosne, od naprawy mija pol godziny - godzina a winda znow nie dziala. Szkoda tylko ze musiala sie stac taka tragedia, aby windy porzadnie zostaly naprawione.I mamy nadzieje ze bedzie to dobrze zrobione.
Marek Robotnicza (2005.05.23)

info

0  
  0