136
13.02.2024

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
uczą dzieciaki w szkole lasy sprzątać i śmieci nie zostawiać po sobie ale biletu skasować już nie uczą co jest niejako przyzwoleniem na kradzież a taki 13 latek to co drugi z cybuchem elektronicznym stoi na przystanku jak ojciec z matką nie widzi a wokół niego chmura dymu jak we mgle.
(2024.02.14)

info

2  
  0
@30latek - Nie o tym jest artykuł idioto
(2024.02.14)
Niedopuszczalne, wysyłając dziecko w wieku 12 lat do szkoły mam nadzieję że w komunikacji miejskiej dojedzie bezpiecznie. Niebywałe, że to właśnie bezmyślni pracownicy tak narażają nasze dzieci przewożąc i wypuszczając je w często nieznane dzieciom miejsce. Ok. ukarać mandatem ale nie narażać dzieci!!!
Woj (2024.02.14)

info

2  
  1
13 latek to dziecko. Ponadto był pod opieką. Jak można wyjść z tramwaju i nie widzieć co się dzieje z podopiecznym? Jeżeli tego nie rozumiesz to współczuję, ale trzeba aby dorosły miał wyobraźnię, odpowiedzialność i empatię. Wywieziono niepełnosprawne dziecko poza miejsce zamieszkania wieczorem, po ciemku pozostawiając je w nieznanej przestrzeni. inne dziecko bez informowania zakochanego opiekuna wywieziono kilometry od miejsca gdzie miał wysiąść i wypuszczono. te dzieci mają 13 lat. Przykro że tego nie rozumiesz, nie rozumieją tego ci z ZKM i szkoły. Zrozumiesz gdy to dopadnie twoje dziecko.
(2024.02.14)
Podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu wobec 2 chłopców, którzy zaczęli naukę w jednej ze szkół w Elblągu. Chłopcy mieszkali w bursie i nie znali miasta. Jechali na Ogrody bez biletu i również zostali wywiezieni i zostawieni samym sobie.
(2024.02.14)

info

2  
  3
test
map (2024.02.14)

info

0  
  1
Prawnik ma rację, w pierwszym przypadku wina duża jest po stronie nauczyciela, który nie widział, że obcy facet z nim gada i nie pozwala wysiąść. To gdzie on sie patrzył? Jak pilnował dzieci? Inna sprawa, że kontroler nie powinien oczywiście wywozić dziecka i potem jeszcze mu oprócz mandatu, to wystawił opłate za przejazd (bilet), którego to dziecko nie chciało, bo tam nie jechał - powinien taki pasażer mieć możliwość wysiadki tam dokąd jechał i niech kończa spisywać na przystanku! W drugim przypadku Pan z ZKM strasznie bredzi, zarzucając dziecku, że długo szukało biletu. Przecież zgubiło, więc każdy długo szuka jak coś zgubi - przeszukało dziecko wszystkie możliwości i doszło do wniosku, że zgubiło, a to oczywiste, że na polecenie "bileciki", nie było od razu odpowiedzi "zgubiłam". To nie pierwszy raz draństwa kontrolerów w stosunku do nieletnich - też znam przypadek, jak kontroler straszył 12 letnia dziewczynke, że jej rodzice pójdą do wiezienia, bo ona nie ma biletu! To co sie dzieje w ZKM to bajzel nie od dziś ale kontrolerzy ich to też dranie nie od dziś - kiedy ktoś zrobi porządek?!
pasażer (2024.02.14)

info

2  
  2
aha zapomniałem dodać, że ten straszący dziecko kontroler doprowadził je do ogromnego płaczu i nerwów - skandal
pasażer (2024.02.14)

info

3  
  3
Matka Wioletta, nie zdołała przez 13 lat nauczyć dziecka korzystania z publicznej komunikacji, a nauczyciel Piotr nie ogarnia braku podopiecznych za których jest odpowiedzialny. I robią gównoburzę. Bo matce się wszystko należy z uwagi na to, że ma dziecko!
(2024.02.14)

info

6  
  3
Panie Marcinie, skoro ma pan niepełnosprawne dziecko, które gubi dokumenty. Zalecam nie dopuszczanie do samodzielnego korzystania z komunikacji miejskiej. Nie wiem jaki stopień niepełnosprawności, ale nie znam rodziców, którzy puszczają same niepełnosprawności sprawne dzieci z porażeniem mózgowym w podróż komunikacja miejską. Skoro mieszkasz poza miastem i masz ułomne dziecko to albo woź je dam, albo jedź autobusem razem z nim.
(2024.02.14)