60
18.05.2005

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
AM : nie będę się z Tobą licytował na ilości przejechanych kilometrów.Z całym szacunkiem, ale nie jeżdżąc motocyklem, niegdy nie zrozumiesz specyfiki tego urządzenia, rower to nie to samo,niezależnie ilebyś kilometrów nie nakręcił. Co do idiotów, kierowców to masz w 100% rację, debili nie brakuje.Mieszkam akurat na przecięciu dwóch tras szybkiego ruchu i mógłbym ci poopowiadać o walkach z TIRami . Życzę Ci mniej pogardy dla motocyklistów i pozdrawiam.
Jami (2005.05.19)

info

0  
  0
taxi ci wszyscy kierowcy powinni zacząc kurs od nowa to same chamy i najbardziej niekulturalni kierowcy zero kultury na drodze ZŁOTÓWY NAUCZCIE SIE JEŻDZIC PO DROGACH ORAZ NOWYCH PRZEPISÓW O RUCHU DROGOWYM BO JESTEŚCIE 100 LAT ZA MURZYNAMI jak widze złótówe to jade za gościem ze30 m tak dla bezpieczęstwa .
xxx (2005.05.19)

info

0  
  0
Ludzie!!!!!!! DZIDOWAĆ nie znaczy NIE MYŚLEĆ! Wiedzą to dobrzy użytkownicy przecinaków!!!! Jeżeli ktoś ma trochę tkanki mózgowej i jeździ na przecinaku to wie kiedy TAK a kiedy NIE!!!!! Więc kolego motocyklisto z Y600 musisz o tym wiedzieć że ja mam trochę tej tkanki i potrafię odkręcać - ale potrafię też skręcać! Są tacy (żyją około 1 sezonu) co bez używania owej tkanki używają manetki gazu! Ci ludzie są generalnie w niskim przedziale wiekowym lub w niskim przedziale ilorazu inteligencji. Mądra wypowiedź co????
motodzik! (2005.05.19)

info

0  
  0
abstrachujac od tego konkretnego wypadku, to pamietam, ze kiedys zdazyl sie na tej ulicy na przejsciu dla pieszych taki oto wypadek: koles jechal swoim 'sportowym' renault ulica Plk. Dabka, zblizajac sie do przejscia musial hamowac, ale jakos za szybko jechal i stracil kontrole nad autem (bylo zreszta deszczowo). tak niefortonnie sie zdazylo, ze wjechal na pas zieleni miedzy jezdniami i jadac dalej potracil chlopaka i dziewczyne stojacych na przejsciu dla pieszych. akurat znam tego typa -kierowce, a tyle co pamietam jego reakcje to jego pretensje, ze potracony chlopak chce odszkodowanie za cale zdarzenie. bezmozgi dres, w Anglii zreszta siedzi teraz, moze i lepiej... PZDR dla elblazan!
obserwer (2005.05.19)

info

0  
  0
Bez urazy Motodzik!. Wierzę, że wiesz co robisz. Może gdybyś przybrał mniej agresywny nick byłbyś inaczej odbierany z założenia. Ja na motocyklu jeżdżę "od zawsze" ( Peugeut, jedna z pierwszych sportowych MZ 250TS w końcówce lat 70--tych w E-gu - wówczas bractwo bujało się głównie na WSK-ach, potem Jawy 350, przerwa i teraz wybitnie rekreacyjnie Y600). Żyję, obserwuję z obawą to co się dzieje, a jednocześnie nie akceptuję zachowań dzików na motocyklach, którzy gruntują w publice złe opinie o motocyklistach. Jak ktoś ma takie zapędy - na tor!!! Szkoda, że się ucięło jeżdżenie w Gdańsku na Brzeźnie. Pozdro.
Y600 (2005.05.20)

info

0  
  0
ale rozpitolilo ta taksowke hehe a na motorze to pan pietras z ZSTI czy nie??
[*] [*] [*] (2005.05.20)

info

0  
  0
nie to pan Bruzdewicz z 2LO...heh..szkoda ze musialo sie to zdarzyc..szybkiego powrotu do zdrowia..
... (2005.05.20)

info

0  
  0
wy tu nie stukajcie sie ani nie zabijajcie na tych motocyklach tylko przyjeżdżajcie na I Zlot Motocyklowy Tolkmicko 2005 to juz za dwa tygodnie a tak a propo to skladam kondolencje dla wszystkich motocyklistów którzy zgineli na swoich pięknych brykach
yamaha (2005.05.21)

info

0  
  0
do yamahy: są gdzieś w necie szczegóły związane z tym zlotem w Tolkmicku ? Pozdrawiam
+ - (2005.05.23)

info

0  
  0
a moim zdaniem to taryfiarze są w naszym miescie bardzo dziwnymi ludźmi uważającymi siebie za mistrzów kierownic. Niestety prawie wszyscy są bezczelnymi kierowcami majacymi innych za smieci. W moim 12 letnim okresie jazd samochodem zarowno słuzbowym jak i prywatnym niespotkalem się z kierowcą taksówki który zważałby na jakies podstawowe zasady bezpieczeństwa a o ustapieniu pireszeństwa to już wogóle nie ma mowy. Dlatego nie jest ważne gdzie się dzieje wypadek, wazne jest że jeśli bierze udział w nim kierowca taksówki to w przeważajacej liczbie bedzie napewno to jego wina, na skutek rutyny(???), niewiem może zwykłego hamstwa i popisywania sie przed innymi kierowcami. A my kierowcy zwykkłych aut strzeżmy sie spotkań z taksówkarzami bo to są szelmy potrafiacy wymusić na nas stłóczkę na swój tył samochodu, żeby poprostu albo odnowić sfatygowane auto albo poprostu na tym zarobić. Pozdrawiam wszystkich normalnych uzytkownikow elbląskich ulic.
Kierowiec (2005.05.27)

info

0  
  0