Samorząd Elbląga ma udziały w 11 spółkach, jest jedynym właścicielem w siedmiu z nich. W sumie w tych przedsiębiorstwach istnieje prawie 970 etatów, ale jeśli weźmiemy pod uwagę tylko spółki z większościowym lub 100-procentowym udziałem Elbląga, to etatów jest prawie 858. W jednym i drugim przypadku zatrudnienie w porównaniu z 2020 r. spadło odpowiednio o 0,8 i 0,9 proc.
Z raportu o stanie spółek, który przedstawili urzędnicy radnym, wynika również, że najwięcej osób pracuje w EPWiK (248 etatów, o 9 mniej niż w 2021 r.), EPEC (161 etatów, o 1 etat mniej), EPGK (152 etaty, o prawie trzy etaty więcej) oraz Zakładzie Utylizacji Odpadów (prawie 138 etatów, o prawie 3 więcej). Najwięcej etatów ubyło w EPWiK i Tramwajach Elbląskich (5 mniej).
Przeciętne wynagrodzenie w spółkach, w których Elbląg ma 100 procent lub większość udziałów wyniosło w 2022 roku 5481 zł brutto, co oznacza wzrost w porównaniu z 2021 r. o 6,8 procent. Jak przyznają urzędnicy to o 17,6 procent mniej niż wynosi średnia krajowa, ale o 2,8 proc. więcej niż wynosi średnia wojewódzka.
Najwyższe przeciętne wynagrodzenie odnotowano w EPEC – 6606 zł brutto (w 2021 r wynosiło 6292 zł), Zarządzie Portu Morskiego - 6042 zł (w 2021 było na poziomie 5665 zł), EPWiK - 5913 zł (było 5770 zł). Najniższe w ETBS - 4013 zł (było 3772 zł), EPGK - 4467 zł (było 3937 zł) i ZKM - 4668 zł.
„Należy zaznaczyć, że kategoria przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto obejmuje praktycznie wszystkie elementy wynagrodzenia wypłacane pracownikom z funduszu osobowego, w tym płace zasadnicze, wszelkie dodatki, nadgodziny, premie, a także odprawy, nagrody jubileuszowe i roczne oraz inne. Szczególnie w spółkach o niższym zatrudnieniu może to zniekształcać zarówno poziom jak i kierunek zmian w wynagrodzeniach ich pracowników” - zastrzegają urzędnicy, choć warto dodać, że w niektórych spółkach, jak np. w Zarządzie Portu Morskiego czy ETBS do średniej nie są wliczane wynagrodzenia szefów, bo są oni zatrudnieni na kontraktach a nie umowie o pracę.
- Mimo że dysproporcje w wynagrodzeniach między regionami są ogromne, to w województwie warmińsko-mazurskim rosły one znacznie wolniej niż w reszcie kraju, co pogłębiło dysproporcje. Przeciętne wynagrodzenie w województwie warmińsko-mazurskim w 2022 roku wzrosło o 9,6 procent, a o 13 procent w kraju - mówił na posiedzeniu komisji gospodarki miasta Dariusz Ostrowski, dyrektor departamentu gospodarki miasta Urzędu Miejskiego w Elblągu. – Chciałbym zaznaczyć, że w żadnej spółce, w której Elbląg ma udziały, przeciętne wynagrodzenie nie było wyższe niż średnia krajowa, co ukazuje, że nie jest to wysoki poziom wynagrodzeń.