A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Powinien powstać artykuł pod tytułem: " letnie wybryki motocyklistów " i ten artykuł powinien być odświeżany co parę dni. Obecnie szaleje na mieście bordowy ścigacz. Na ograniczeniu 40km/h jeździ po 200 km/h. Czy musi się stać komukolwiek krzywda zanim zostanie złapany?
do obroncow kierowcy -WYPADEK SPOWODOWAŁ BO GRZEBAŁ W TELEFONIE, CHYBA OGLĄDAŁ FILM !!!!! sam to przyznał od razu po wypadku !!!!! własciwie to nawet NIE WYPADEK, tylko celowe pozbawienie zycia tylu młodych osob !!!!!.
Dla mnie to tak jakby ich zabił nożem. Jechał za szybko, nie patrzył na drogę przed sobą, czyli miał gdzieś co się dzieje przed nim. Jakby nie chciał mieć wypadku to robiłby wszystko tak żeby do niego nie dopuścić. Ciężarówka, autobus czy zwykła osobówka w rękach kierowcy (tym bardziej zawodowego) jest właśnie takim potencjalnym nożem.
@Pis spełnił…- tak spełnił, ale jakim kosztem i kto za to płaci? Czyż nie my, wszyscy obywatele? Co z tego, że można przejść wcześniej na emeryturę, jak ona nie zapewnia nawet skromnego utrzymania. Za poprzednich rządów płaciliśmy podatek 17% + 1,75% składki zdrowotnej, w sumie 18,5%. Obecnie podatek to12%+ 9% składka zdrowotna, czyli 21%. A przecież codziennie słyszymy : obniżyliśmy podatki. Od 1 lipca wzrosła najniższa pensja. Rząd na wyższy m podatku i składce zdr owotnej zarobi 15 mld, dokładnie tyle, ile potrzeba na 14 emeryturę. I znowu powiecie: PiS dał, a to dają wszyscy pracujący. Rację miał Kurski- ciemny lud wszystko kupi.
Porównać tego do nożownika nie można, ale jak można było nie zauważyć auta przed sobą i wjechać w nie z takim impetem? Większość kierowców samochodów ciężarowych wcale nie trzyma bezpiecznej odległości i nie raczą nawet hamować na czas, przykład: okres wakacji, stoję ostatnia w korku na obwodnicy na awaryjnych, a jadacy tir za mną nie wiem, czy nie potrafił ocenić odległości, bo widzę, że z maksymalną prędkością zbilża się do mnie po czym hamuje w ostatniej chwili... Droga hamowania dla tira który waży około 40 ton przy prędkości 100km/h wynosi 120 metrów! I nie wiesz teraz człowieku co robić, uciekać czy stać, bo może mnie widzi. Od razu przypomina mi się słynny skandal, który wyemitowała jedna z telewizji ze szkolenia dla tirówcow, kiedy instruktor wpajał im, że towar najważniejszy i żeby walili po osobówce, bo jest poniżej ich nóg.
Ty swiergoczesz, że był to wypadek a ciekawe co bys gadał jakby twoja rodzina siedziała w tym aucie. Jak on mogl nie zauwazyc tego auta skoro to nie była zwykla mala osobówka, tylko wyższy peugeot zresztą co to za różnica jakie, moglo równie dobrze stać tam niskie sportowe auta ale jego obowiązkiem było zachowac ostrożność, bo auto przed nim nie wyrosło nagle spod ziemi.
Nożem nie. Ale może siedział im na zderzaku mówiąc sobie np. dojadę tę osobówkę. Tak też się zdarza.
Kierowca który spowodował wypadek codziennie pokonywał tą trasę i wiedział że tam jest przebudowa że pojazdy stoją często ze względu na przebudowę ale nie kontrolował drogi bo był zajęty on wie dokładnie czym że z całym impetem w nich wjechał i pozbawił życia 4 niewinne osoby. Gdyby jechał uważnie kontrolował drogę by odbił w bok tam było tyle miejsca. Ale nie zrobił tego i ten wyrok to następny cios dla rodzin. A jak ktoś mówi że kierowca dostał słuszny wyrok niech sam przeżyje śmierć ukochanej osoby uwierzcie zmieni zdanie ten ból jest nie do opisania to tak boli i będzie towarzyszyć do końca zycia
RIP Dyniek