UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Porównać tego do nożownika nie można, ale jak można było nie zauważyć auta przed sobą i wjechać w nie z takim impetem? Większość kierowców samochodów ciężarowych wcale nie trzyma bezpiecznej odległości i nie raczą nawet hamować na czas, przykład: okres wakacji, stoję ostatnia w korku na obwodnicy na awaryjnych, a jadacy tir za mną nie wiem, czy nie potrafił ocenić odległości, bo widzę, że z maksymalną prędkością zbilża się do mnie po czym hamuje w ostatniej chwili... Droga hamowania dla tira który waży około 40 ton przy prędkości 100km/h wynosi 120 metrów! I nie wiesz teraz człowieku co robić, uciekać czy stać, bo może mnie widzi. Od razu przypomina mi się słynny skandal, który wyemitowała jedna z telewizji ze szkolenia dla tirówcow, kiedy instruktor wpajał im, że towar najważniejszy i żeby walili po osobówce, bo jest poniżej ich nóg.