Wybrany wątek opinii

Tragedia pociągnie za sobą kolejną tragedię... życia nikomu to nie zwróci... a czy wysoki wyrok i kary odstraszają... patrząc na to co się dzieje NIE...
(2023.07.11)
Postaw się w sytuacji rodziny tych co zginęli. Przecierpiałeś (aś) swoje i nagle słyszysz wyrok dla kogoś kto zabił 4 osoby: rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Dalej uważasz, że spoko?
(2023.07.11)
Nie zabił ich nożem, ludzie czy wy nie rozumiecie, że to wypadek. Jak wam się zdarzy taka sytuacja to inaczej będziecie świergotać...
(2023.07.11)
Dla mnie to tak jakby ich zabił nożem. Jechał za szybko, nie patrzył na drogę przed sobą, czyli miał gdzieś co się dzieje przed nim. Jakby nie chciał mieć wypadku to robiłby wszystko tak żeby do niego nie dopuścić. Ciężarówka, autobus czy zwykła osobówka w rękach kierowcy (tym bardziej zawodowego) jest właśnie takim potencjalnym nożem.
Kierowca zawodowy (2023.07.11)
Porównać tego do nożownika nie można, ale jak można było nie zauważyć auta przed sobą i wjechać w nie z takim impetem? Większość kierowców samochodów ciężarowych wcale nie trzyma bezpiecznej odległości i nie raczą nawet hamować na czas, przykład: okres wakacji, stoję ostatnia w korku na obwodnicy na awaryjnych, a jadacy tir za mną nie wiem, czy nie potrafił ocenić odległości, bo widzę, że z maksymalną prędkością zbilża się do mnie po czym hamuje w ostatniej chwili... Droga hamowania dla tira który waży około 40 ton przy prędkości 100km/h wynosi 120 metrów! I nie wiesz teraz człowieku co robić, uciekać czy stać, bo może mnie widzi. Od razu przypomina mi się słynny skandal, który wyemitowała jedna z telewizji ze szkolenia dla tirówcow, kiedy instruktor wpajał im, że towar najważniejszy i żeby walili po osobówce, bo jest poniżej ich nóg.
(2023.07.11)
Ty swiergoczesz, że był to wypadek a ciekawe co bys gadał jakby twoja rodzina siedziała w tym aucie. Jak on mogl nie zauwazyc tego auta skoro to nie była zwykla mala osobówka, tylko wyższy peugeot zresztą co to za różnica jakie, moglo równie dobrze stać tam niskie sportowe auta ale jego obowiązkiem było zachowac ostrożność, bo auto przed nim nie wyrosło nagle spod ziemi.
Kadndnrn (2023.07.11)
Nożem nie. Ale może siedział im na zderzaku mówiąc sobie np. dojadę tę osobówkę. Tak też się zdarza.
Ghjgdrg (2023.07.11)
Powrót do komentarzy