A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Uroczy fragment kroniki. Sam kiedyś redagowałem podobne stronice z kolonii letnich organizowanych przez ZPO TRUSO w Żywcu.
Dla tych którzy dziś pracują w firmie która przejęła Zamech jest to dość smutny i żenujący artykuł. Wakacje drogie a pod koniec wakacji firma GE rozpoczyna masowe zwolnienia i proces zamykania części zakładu. Tak więc nikt rozsądny nie będzie wydawać na wojaże pieniędzy, które niedługo będą potrzebne na jedzenie i rachunki. A i nastoje w załodze mocno niewakacyjne. Nie wiem czy Daniel Lewandowski dostał od firmy finansowy spadochron ale jego podwładni nie podzielają obecnie jego wakacyjnej beztroski.
kapowałeś to jechałeś, jak ci się system nie podobał to cię gnojono, tak to bylo
Artykuł wymaga uzupełnienia o aktualną sytuację dawnej bazy zamechowskiej i nie chodzi tu tylko o ośrodki wczasowe, ale także o hotele zakladowe, budynek Pałacyk na Stoczniowej itp. , bo chyba ktoś niezle zarobił na tych przemianach, ale to nie była zaloga, ani dyrekcja.
No i jak zwykle niestety Niemieckie musiało oznaczać lepsze. Czy naprawdę nawet w czasach komuny (choć NRD też miało komunę) tak ciężko było zrobić ośrodek z prawdziwego zdarzenia? czy naprawdę aż tak ciężko w Polsce było aby zachować ład, schludność i porządek?
Hymn Borkowa, ,Morze, nasze morze''
@poinformowany - Ale gdzie "tam"? Przecież w artykule wymieniono kilka miejsc..
@Gość 45 - No i???
Borkowo... ah te lasy i jezioro. Piekne miejsce. Baraki, stres czy znajdą u mnie wszy czy u koleżanki. Stołeczek przy wejściu do sali. I "Morze, nasze morze". W sumie to super było. Dzięki Panie Danielu za kawał dobrej roboty.
Nie zna życia, kto nie był na kolonii w Borkowie. Skromnie, ale fajnie. Najważniejsze dobre towarzystwo! Dyskoteki były codziennie:) Od jedzenia aluminiowymi sztućcami dostałam zajadów, ale cóż.... zawsze jakaś pamiątka z wakacji. Pozdrawiam wszystkich kolonistów Figa