"Chcielibyśmy, żeby ta ścianka działała"

16
16.03.2022
Chcielibyśmy, żeby ta ścianka działała
Fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)
10 marca radni podczas prac jednej z komisji dyskutowali o zamkniętej ściance wspinaczkowej w IV LO, swoje stanowisko w sprawie przedstawiała podczas obrad Hanna Szuszkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Sportowych. My skontaktowaliśmy się z firmą, by poznać punkt widzenia "Wspinalni"...

Przypomnijmy. Podczas obrad Komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki Hanna Szuszkiewicz mówiła m. in. o trudnościach w kontakcie z właścicielami obiektu i nieudanych próbach porozumienia w kwestii funkcjonowania ścianki od strony finansowej i organizacyjnej. Jeden z radnych proponował pośredniczenie w rozmowach między stronami i zorganizowanie spotkania, wyrażano potrzebę ponownego uruchomienia obiektu itd. Więcej w tym artykule.

Przedstawiciele "Wspinalni" określają informacje przedstawione przez dyrektor ZSiPS jako "półprawdy" i twierdzą – podobnie jak ona na komisji – że sami podejmowali próby kontaktu, które zakończyły się niepowodzeniem.

- My chcielibyśmy, żeby ten obiekt działał nadal w szkole. Przez 10 lat naszej współpracy nie było żadnych problemów, to były dobre lata fajnego wspinania z lokalną młodzieżą – podkreśla Kacper Synowiecki, prezes firmy - Zainwestowaliśmy tutaj swój czas i pieniądze, w myśl zasadom partnerstwa publiczno-prywatnego i w najbardziej efektywny sposób dostarczyliśmy profesjonalną usługę dla uczniów i młodzieży szkolnej oraz zapewniliśmy finansowanie naszego przedsięwzięcia z komercyjnego charakteru ścianki. Zrobiliśmy to pod wpływem naprawdę licznej grupy osób przyjeżdżających na naszą ściankę w Gdańsku. Byli to nie tylko wspinacze indywidualni, ale również, klasy, grupy zorganizowane rożnych środowisk i harcerze - zaznacza.

Jak dodaje, dzięki Olimpiadzie w Tokio ta dyscyplina sportu przeżywa renesans. Pasjonaci i uprawiający ten sport z Elbląga muszą natomiast jeździć znów do Trójmiasta...

Według przedstawicieli firmy, przywoływana na komisji przez dyrektor Szuszkiewicz kwota 1300 PLN, jest tylko ułamkiem płaconej kwoty i "zręczną manipulacją". Kacper Synowiecki uszczegóławia:

- Za tę kwotę, owszem, możemy otworzyć ściankę w czasie trwania lekcji tak, aby przeprowadzić darmowe, nieodpłatne zajęcia dla młodzieży szkolnej, co leżało do tej pory w naszej gestii, ale nie ma w tym mowy o działalności komercyjnej dla wszystkich zainteresowanych. Nie ma mowy o otwarciu ścinaki w weekendy i popołudnia w tygodniu. To, jak rozumiem, nie zostało powiedziane... zresztą komisja tylko z jedną stroną zagadnienia jest bardzo zaskakującym pomysłem. Po krótkim namyśle nazwałbym ją "jednostronną" (odnosi się do komisji rady miejskiej, którą opisywaliśmy - red.) - komentuje.

Wcześniej różnych propozycji z obu stron, zanim rozmowy ustały, było zresztą więcej. Osoby zawiadujące "Wspinalnią" podkreślają, że bezpieczne wspinanie wymaga nakładów finansowych.

- Z tego względu konieczne jest według nich otwieranie ścianki także w weekendy. Bezpieczeństwo kosztuje, a musimy zapewnić liny, uprzęże, atesty, przyrządy asekuracyjne i wiele innych. Dla szkoły najwygodniej byłoby natomiast otwierać ją od poniedziałku do piątku, by przyprowadzać uczniów na zajęcia. Z naszej strony padały różne propozycje, od szkolenia kadry nauczycieli wychowania fizycznego, po wyjazdy dla najlepszych wspinaczkowo uczniów na wspólne zawody dla dzieci i młodzieży w Polsce, wszystko za darmo i bez kosztów po stronie szkoły – podkreśla Kacper Synowiecki. Jak wskazuje, "brakuje tutaj fundamentalnego zrozumienia drugiej strony".

- Inwestując tyle energii w ściankę, osobiście myślałem, że to jest dobry moment i czuję się za ten pomysł osobiście odpowiedzialny. Widziałem w mieście Elbląg duży potencjał oraz tylu pasjonatów na naszej ściance w Gdańsku właśnie z Elbląga. Widać, o ironio, zmiana profilu szkoły z IV Liceum na Zespół Szkół Sportowych i historia zatacza koło: brak obiektu do uprawiania dyscypliny olimpijskiej. Żeby znów się powspinać, najbliżej jest do Gdańska - komentuje.

Czy "Wspinalnia" skorzystałaby z proponowanego na ostatniej komisji pośrednictwa radnych w tej sprawie?

- To już raczej byłaby ostateczność. Chcielibyśmy normalnie porozmawiać i w przyszłości dobrze się czuć współpracując ze szkołą na jej terenie, konieczność pośredniczenia w negocjacjach nie wróży zresztą dobrze na atmosferę potencjalnej współpracy – podkreślają przedstawiciele "Wspinalni".

TB

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Męczenie buły a ścianka jak stała tak stoi. Widać firmie pasuje darmowe składowanie tego bezużytecznie na terenie szkoły aż może lód urzędniczy stopnieje.
(2022.03.16)

info

10  
  4
Chcecie łazić po ściankach? A przepędzić gawiedź spragnioną wrw, en po jarze za Dębicą, się odechce
(2022.03.16)

info

7  
  6
Ścianka. .. tam nie potrzeba paliwa, prądu, gazu, wody, serwisu. Stoi i o jeść nie prosi. A nie dziala. .. Elblągiem zarządzaj ludzie, którzy nawet coś tak prostego jak ścianka do wspinaczki spieprzyli. To jest hit, co wy obcy uczynili temu miastu wybierają taka bandę.
(2022.03.16)
"tam nie potrzeba paliwa, prądu, gazu, wody, serwisu"własnie tego wszystkiego tam potrzeba
(2022.03.16)
To szkoła ma dać prywatnej firmie sprzątaczkę, dozorcę, dopłacając do interesu ponosząc koszty użytkowania/woda, prąd, śmieci itd. / ma mieć otwarte codziennie do 22.00 i w sobotę i niedzielę ? Toż dyrektor szkoły ponosiłby za to odpowiedzialność przed rzecznikiem dyscypliny FINANSÓW PUBLICZNYCH. Każdy kto do tego namawia namawia do czego?
rok 2011 (2022.03.16)
No i jak teraz "czuje"się pani dyrektor? Zadania przed jakimi jest Zespół Szkół i Placówek Sportowych, chyba raczej przerósł panią dyrektor? Utrzymanie obiektów to około 10 mln zł no i te "ambicje"prowadzenia wielu dyscyplin sportowych nie wróżą nic dobrego w aspekcie sportowym miasta. Czy ktoś policzył jakie konsekwencje finansowe będą ciążyły nad miastem? A przecież Elbląga nie stać na spełnianie wybujałych ambicji, nieprawdaż? Prezydent powinien zdecydować czy wybór tej pani był racjonalny?
kuk (2022.03.16)

info

5  
  3
Myślę, że dokładnie należy sprawdzić podpisaną umowę w 2011 roku i kto dał prawie za free prywatnej firmie korzystanie z pieniędzy publicznych. I skąd taki krzyk, że chce się to uporządkować. Od tego trzeba zacząć, ustalić co można teraz zgodnie z prawem i zakończyć ten cyrk. Kto był od sportu w 2011 roku? A pan od ścianki -prywatny przedsiębiorca, który szuka rozwiązania przez wymuszenie- nie pomaga.
prawnik (2022.03.16)
świadome wprowadzanie w błąd tez nie jest sportowe.
(2022.03.16)

info

5  
  0
@rok 2011 - Jakbyś sie trochę zainteresował to byś wiedział że hala i tak jest otwarta bo jest wynajmowana na piłkę halową, badmintona itp.
Gnoom (2022.03.16)
@rok 2011 - To prywatny przedsiębiorca ma za darmo prowadzić lekcje dla dzieciaków z tej szkoły?
JJr (2022.03.16)