Olimpijski wyjazd na Kaszuby

17
19.09.2021
Olimpijski wyjazd na Kaszuby
fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)
Co tydzień siadamy jak do telenoweli czekając na spotkania Olimpii. Kolejny odcinek będzie kręcony w Stężycy, w miejscu gdzie gra wielu byłych aktorów znanych z Agrykoli, w miejscu gdzie Radunia nie przegrywa.

Gospodarz najbliższego meczu dotychczas zgromadził 12 punktów, wszystkie na własnym terenie. Scenariusz pisany we wsi położonej na Kaszubach póki co zakładał same szczęśliwe zakończenia. Może to powodować lekkie drżenie w nogach Olimpii, ale podopieczni trenera Grzegorczyka sukcesywnie udowadniają, że są w formie i potrafili już kończyć serie przeciwników. Nie trzeba daleko szukać, wystarczy wrócić do ostatniego meczu wyjazdowego, czyli spotkania w Rzeszowie z tamtejszą Stalą, gdzie żółto-biało-niebiescy jako pierwsza drużyna potrafiła dźgnąć lidera rozgrywek i urwać choćby punkt. Swoją drogą, w minionej kolejce Stal wygrała z Radunią 1:0.

- Początek sezonu przynosi umiarkowane zadowolenie, nieźle weszliśmy w ligę, choć zawsze jest mały niedosyt. Mogło być jeszcze lepiej - poinformował były zawodnik Olimpii, obecnie pierwszy bramkarz Raduni Kacper Tułowiecki, dodając: - Zakładaliśmy przed sezonem spokojny środek tabeli, ale wiemy, że stać nas na dobrą grę z najlepszymi w tej lidze.

Radunia jest oczywiście nowym graczem w stawce drugoligowców, ale oczekiwanym. Od dłuższego czasu dochodziły wieści, że w III lidze znajduje się projekt z dobrym zapleczem finansowym i z apetytem na grę na poziomie centralnym. Radunia w minionym sezonie potwierdziła aspiracje i tym samym awansowała do II ligi.

Pomocą w realizacji zadania byli zawodnicy niegdyś związani z Olimpią: Kacper Tułowiecki, Radosław Stępień, Damian Szuprytowski, Michał Miller, a także Filip Burkhardt i Krzysztof Iwanowski. Dwaj ostatni pożegnali się ze Stężycą latem. Burkhardt przeszedł do norweskiego czwartoligowca FK Toten, Iwanowski pozostał na poziomie trzecioligowym wzmacniając Wierzycę Pelplin. Latem do zespołu dołączył kolejny zawodnik grający w przeszłości w Elblągu Janusz Surdykowski.

- W Olimpii spędziłem cztery lata. Co prawda znajomych twarzy w klubie już coraz mniej, ale na pewno pozostał duży sentyment i czekam na to spotkanie. - opowiada Kacper Tułowiecki reprezentujący żółto-biało-niebieskich w latach 2014-2018.

- Rozstaliśmy się z Olimpią w zgodzie. Po sezonie (2017/2018 - dop. qba) usiedliśmy do rozmów i dostałem informację, że najprawdopodobniej na pozycję bramkarza przyjdzie młodzieżowiec, a wiadomo, z czym się to wiąże i nie do końca mi to odpowiadało. Później przyszła oferta ze Stężycy, z której skorzystałem. Okres spędzony w Olimpii wspominam bardzo dobrze, awansowaliśmy do II ligi w której mieliśmy niezłe wyniki. Mam same dobre wspomnienia. - dodaje Kacper Tułowiecki, który bramki Raduni w tym sezonie strzegł w pięciu meczach, w czterech zachował czyste konto, wpuścił dwa gole.

Podstawowym bramkarzem Olimpii jest rzecz jasna Andrzej Witan, ale w spotkaniu z GKS-em Bełchatów doznał kontuzji i przy aplauzie publiczności opuścił boisko w 41 minucie. - Potwierdziła się wstępna diagnoza urazu Andrzeja Witana. Nasz golkiper wskutek zderzenia z zawodnikiem GKS-u Bełchatów opuścił boisko ze złamaną kością strzałkową i czeka go około dwumiesięczna absencja - poinformował klub w swoim mediach społecznościowych.

Czy w sytuacji Olimpii są jeszcze inne powody do narzekania? Zapewne skuteczność. Zespół zdobył jedynie 8 goli w lidze, najskuteczniejszym strzelcem jest kapitan Kamil Wenger z dwoma golami na koncie. W ostatnim meczu bramkę strzelił także inny obrońca Michał Czarny, który został bohaterem spotkania z GKS-em i dodatkowo po raz drugi z rzędu znalazł się w najlepszym zestawieniu kolejki według tygodnika "Piłka Nożna".

- Do niedzieli byliśmy skoncentrowani na Stali Rzeszów, a od początku tego tygodnia zaczęliśmy akcję pt. Olimpia Elbląg. Jest u nas kilku chłopaków którzy wcześniej występowali w Olimpii, wiemy jak gra ten zespół, widzimy że dobrze punktują i tym samym nastawiamy się na ciężki pojedynek. - zakończył Kacper Tułowiecki.

 

Radunia Stężyca - Olimpia Elbląg w niedzielę, 19 września, godz. 15. Transmisja spotkania w aplikacji mobilnej eWinner oraz na platformie streamingowej www.sportize.pl.

 

Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl.

qba

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Hej Elbląg gol
(2021.09.17)

info

15  
  6
Szykuje się ciekawy mecz, beniaminka mającego aspiracje vs doświadczonego II ligowca. U którego to II ligowca z aspiracjami różnie bywa. Do boju!!!!! Niech wygra lepszy.
(2021.09.17)

info

13  
  2
dajcie już spokój z tymi kopaczami i zapyziałą olimpią
(2021.09.17)
Zapyziały to ty jesteś ze swoją starą.
(2021.09.17)
Olsztyn dziura Batorowo dziura Concordia stare pole też dziura zapyziały.
(2021.09.17)
zapyziały jak basen na dolince xd
(2021.09.17)
Kilka lat temu księźulo oddawał swoich najlepszych graczy do Raduni, mòwiąc, ze szybko odbiją sie Raduni te transfery czkawką, widać jak żałosny to fachowiec, czkawki to dostanie on w tym meczu i może w końcu weźmie sie do pracy do jakiej jest powołany, bo na piłce to akurat chłop sie zna, jak Rumcajs u buka.
(2021.09.17)
Wierzyca Pelplin to 4 a nie 3 liga
(2021.09.17)

info

2  
  0
jak widać miał rację
lubiewo (2021.09.17)
masz rację, kopanina i nic więcej, tylko kasy szkoda zaorać ten klubik olimpia
(2021.09.17)