A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Zbyszek 1 - Jesteśmy osaczeni przez układ. .. ?; -)
Powodzenia Rafale
Jezeli zabiora tez ciebie, to podpisuje sie pod tym. Jednego ", ,, ,, "bedzie mniej
Bądź następnym
@Tralala - Twoje porównanie nie ma sensu. Urząd Miasta działa dla wszystkich mieszkańców miasta, a nie tylko dla urzędników. Tak więc, mieszkańcy miasta mają prawo doradzać, jak powinno wyglądać zarządzanie ich miasta, bo jest to w ich interesie, aby taki urząd działał sprawnie. Twoje porównanie miałoby sens, gdybym twierdził, że prawo do radzenia ws. Kościoła mieli tylko księża (ich można porównać do pracowników urzędu), a tego nie powiedziałem. Idąc twoim porównaniem, ateiści dający "dobre rady"KK to trochę tak, jakby o zarządzaniu Elblągiem decydowali np. olsztynianie (albo gdyby bydgoszczanie dawali rady Toruniowi, mimo że są do tego miasta nastawieni antagonistycznie). Ludzie spoza kościoła (zwłaszcza ateiści-antyklerykałowie)nie mają interesu w tym, aby kościół działał sprawnie i chcą wręcz czegoś przeciwnego, więc ich "mądre rady"są nastawione na to by kościołowi zaszkodzić (albo zmienić go w coś, co kościołem nie jest). To coś zupełnie innego niż ludzie doradzający urzędowi SWOJEGO miasta, w którym mieszkają i dla którego chcą dobrze. Tak więc, mówisz o "tępocie ludzkiej", a sam wystawiasz sobie laurkę stosując takie całkowicie nielogiczne porównania.
Trochę szkoda, bo takich sutannowych, to z gromnico szukać; Osobiście też nieco ubolewam, że w związku z tym faktem emigracji ks. Rafała, zresztą z mojej dzielni, to może zmniejszyć się w elbląskim necie aktywność niejakiego Teofila Skorupy, ale to tylko takie moje prywatne podejrzenia:)
W czterech slowach, dwa bledy, brawo Ty. Moze przeczytaj choc polowe ksiazki na jeden rok? Garbusiarz cyklista
@tow. Koliński ekumeniczny; - Jakis ty. .. .wrecz wzorcowy przyklad oblakania
Ja nie wierzę już żadnym księżom nawet odrobinę! Podziękujcie opasłym biskupom.
Wybacz ale: No i właśnie w tym rzecz - takich "fajnych księży"(i "fajnych"papieży)lubią głównie ateiści i agnostycy, a niekoniecznie katolicy. Czyli fajny papież i fajny ksiądz to jest według Ciebie "olsztynanin"i będzie działał w złe wierze? "prawo do radzenia ws. Kościoła mieli tylko księża (ich można porównać do pracowników urzędu), a tego nie powiedziałem"- czyli papież i fajny ksiądz jest złem bo agnostykom się podoba takie zachowanie bo często odeszli ze wględu na beton kościołowy. Nie potrafiąc najprostyszych rzeczy wyjaśnić bawiąc się w banały. Nie byly kierunkowskazem. O to się tyczy ta logika. Wychodzisz z założenie że interes mają tylko Ci co są w kościele. Zauważ żę to co się dzieje w ich klice dąży do jeszcze większego odejścia wiernych, czyli nie radzą sobie ze zmieniającymi czasami. A taki fajny ksiądz zmienia postrzeganie wiary i o tym mowa.