86
19.01.2005

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Stalinko Pan z wąsami nie był taki zły w 80 -tym wszyscy go kochali. A swoja drogą jak będę dyrektorem jakiejś firmy to nie zatrudnię rodziny choćby z głodu umierali -w imię wyższego celu ( a niech mówią o mnie, że prosie i łobuz co mi tam). no chyba że bezrobocie spodnie do 0% wtedy nikt sie nie przy...czepi i nie będzie to miało żadnego znaczenia.
Przyszły Dyrektor (2005.01.24)

info

0  
  0
łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu(sorka zakładu), niech żyje nam - to śpiewałem ja monter 7-mej grupy - (ta opinia z pewnością nie zostanie usunięta z portelu)
pracownik RE-Eg (2005.01.24)

info

0  
  0
wiwat polityka prorodzinna
(2005.01.24)

info

0  
  0
Ludzie co Was to wszystko interesuje?? Praca i kariera są ważne ale rodzina najważniejsza. Jak bym miała własną firmę też bym zatrudniła w niej osoby z rodziny to normalne. A co do domu....powinniście raczej komentować naprawdę lepsze kąski niż pana prezesika a jest ich sporo. Niech sobie stawia dom, do Was nikt się nie czepia gdzie i za ile budujecie chaty.
koleżanka (2005.01.24)

info

0  
  0
KOLEŻANKO - JAKBYM MIAŁ WŁASNĄ FIRMĘ TO TEŻ ZATRUDNIAŁBYM RODZINĘ ALE ZAKŁAD ENERGETYCZNY TO NIE JEST WŁASNA (PRYWATNA ) FIRMA pANI ŁOKUCIJEWSKIEJ CZY pANA dOROCIŃSKIEGO - PRZEMYŚL TO DROGA KOLEŻANKO
Monter z EZE (2005.01.25)

info

0  
  0
Koleżanko (przyjaciółko rodziny), nas się nikt nie czepia bo my budujemy za swoje. Ale już sprawa przycicha i wszystko wróci do normy. Niewygodnych pracowników usunięto. Nowi lojalni już sie łaszą. Nie pozwólcie na to, żeby tak to zostawić! Informujcie o nieprawidłowościach prasę byleby nie elbląską bo tu rodzinka ma swoje wtyki. Z takim czymś trzeba walczyć!!! Praca dla tych co mają kompetencje, a nie rodzinki i przekrętów. Swoją drogą szkoła przyzakładowa to niezłe kompetencje,
Borsuk (2005.01.25)

info

0  
  0
jak czytam ten artykuł i opinie to z jednej strony obiektywnie myśląc nie mam nic przeciwko ani tej firmie budowlanej ani rodzinie pracującej w eze (bo dobrze wiemy że każdy z nas zrobiłby tak samo...punkt widzenia zależy od siedzenia). Co mnie wkurza to bezmyślne wydawanie pieniędzy które płacimy za prąd i monopolistyczna praktyka wszelkich zakładów energet. i prawo które temu sprzyja. moj dziadek został oskarżony o to że ma zerwaną plombę z licznika a więc w świetle przepisów (jakże monopolistycznych) jest potencjalnym złodziejem prądu. po ekspertyzie okazało się że złodziejem nie jest (najprawdopodobniej ktoś(?) zerwał nie/na/umyślnie plombę)ale za wykonaną ekspertyzę licznika trzeba zapłacić ok. 170 zł....dobre nie?:/....Było chodzenie, proszenie zeby nie obciążali kosztami emeryta (który wiemy jakim majątkiem grzeszy) ale pan prezes był nieugięty....i dlatego jest to niesmaczne, że tu wydaje się grubą kasę a tu zdziera się z biednego i oskarża go bez mrugnięcia okiem.....teraz, no cóż role się odwróciły...a wszystko w świetle prawa
koleżanka-elblążanka (2005.01.25)

info

0  
  0
No tak sory moja wina źle napisałam. No ale skoro kieruje tą firmą czy przediębiorstwem to może zatrudniać kogo chce. Nawet rodzinkę a jeśli rodzina posiada odpowiednie kwalifikacje na stanowiska to dlaczego miałby ich nie przyjąć?! Proste. Z tego co przeczytałam takie kwalifikacje mieli członkowie rodziny więc nikt nie powinien się czepiać. Nie bronie prezesika bo nikt nie jest święty ale ja tu nie widzę nic nadzwyczajnego, nic do czego można się przyczepić tak jak nie którzy, chyba nie mają co robić albo po prostu nie lubią osób o których piszą bądź im najzwyczajnie zazdroszczą.
koleżanka (2005.01.25)

info

0  
  0
Koleżance chyba coś pomieszało się w głowie. Chyba nierozumie sprawy, albo sama jest protegowana.
ktoś inny (2005.01.25)

info

0  
  0
To tylko część faktycznego powiązania rodzinnych interesów calego zarządu EZE. Patrzmy dalej jak to jest z polityką kadrową przez pryzmat gł. secjalitki od spraw pracowników...
x (2005.01.25)

info

0  
  0