1. Magiczny przekop
Magiczny, bo zdaniem wielu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ma rozwiązać najważniejsze gospodarcze problemy Elbląga: otworzyć nasze miasto na świat i być kołem zamachowym lokalnej i regionalnej gospodarki. Sceptycy podkreślają, że jeśli ktoś nowym kanałem będzie wpływać to raczej jachty z turystami, a nie statki z ładunkami. Jak będzie, przekonamy się za kilka lat. Jedno jest pewne – budowa przekopu ruszyła właśnie w 2019 roku (umowę z wykonawcą podpisano w Elblągu), jej pierwszy etap ma kosztować prawie miliard złotych (pewnie wyjdzie więcej). Rząd zapewnia, że pieniądze na całość inwestycji są i że wkrótce rozpoczną się przetargi na kolejne etapy. Całość ma być gotowa do końca 2022 roku i znacznie zmienić krajobraz Mierzei Wiślanej i Zalewu Wiślanego. Przeciw inwestycji są władze Pomorza, protestuje też grupa ekologów, podkreślając że nie zakończył się proces odwoławczy od decyzji środowiskowej, a Komisja Europejska apelowała do polskiego rządu, by wstrzymał prace do czasu zbadania całej sprawy. Apele pozostają bez odpowiedzi, wykonawca realizuje prace zgodnie z harmonogramem przyjętym przez inwestora, a więc Urząd Morski w Gdyni.
2. Ciepłowniczy pat
Przez wiele miesięcy 2019 roku o negocjacjach w sprawie docelowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło, które prowadził EPEC i samorząd z Energą Kogeneracją było cicho, bo obie strony podpisały porozumienie o poufności. Bomba wybuchła w listopadzie, kiedy nagle okazało się, że przedstawiciele EKO nie stawili się na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej poświęconej ciepłu, a kilka tygodni później Grupa Energa ogłosiła, że jej elbląska spółka Energa Kogeneracja jest na sprzedaż.
Wyraźnie zdenerwowany prezydent Elbląga obwinił EKO za nieudane negocjacje, dostało się też mediom na straszenie mieszkańców „zimnymi kaloryferami”. Do dzisiaj trwa ciepłowniczy pat, a mieszkańcom musi wystarczyć deklaracja, że samorząd będzie budował własną elektrociepłownię. Szczegóły mamy poznać w przyszłym roku, pytania o koszty i zarys modelu pozostały bez odpowiedzi. Trzymamy więc za słowo, zadając po raz kolejny pytanie, czy miasto jest w stanie tę inwestycję udźwignąć, skoro już teraz ma problem z przeprowadzeniem rozbudowy Szpitala Miejskiego i modernizacji oczyszczalni ścieków. Problem finansowy, bo wykonawcy żądali dotychczas nawet 100 procent więcej za swoją pracę niż wynikało to z szacunków przetargowych.
3. Rozgrzany rynek nieruchomości
Na brak pieniędzy nie narzekają za to deweloperzy. Rynek nieruchomości, także w Elblągu, jest rozgrzany do czerwoności. Popyt napędza podaż, nic więc dziwnego, że metr kwadratowy mieszkania w stanie deweloperskim w dobrej lokalizacji kosztuje już nawet 5500 złotych. Największą inwestycją jest Regal Park przy skrzyżowaniu ul. Nowowiejskiej z Królewiecką – jeden z najwyższych budynków mieszkalnych w mieście.
4. Fabryka nadziei
To ma być pomysł na przyciągnięcie do Elbląga biznesu. Prezydent Elbląga w listopadzie podpisał umowę z Agencją Rozwoju Przemysłu w sprawie utworzenia celowej spółki, która zbuduje na Wyspie Spichrzów (przy ul. Warszawskiej) biurowiec o powierzchni 10 tys. m kw. na potrzeby firm sektora nowoczesnych usług biznesowych. Budynek ma powstać do 2023 roku i kosztować ok. 50 mln zł. Prace ma tu znaleźć 1200 osób. Pieniądze na tę inwestycję w większości ma wyłożyć ARP, miasto przekaże grunt i 100 tysięcy złotych.
5. Miejskie inwestycje w kratkę
O problemach z rozbudową szpitala i oczyszczalni ścieków już wspomnieliśmy. Mijający rok był kolejnym, w którym nie udało się władzom miasta rozwiązać problemu z Górą Chrobrego i kąpieliskiem przy ul. Spacerowej. Na dodatek doszedł jeszcze jeden problem – odrzucenie (i to nie z winy Elbląga) wniosku o dofinansowanie modernizacji parku Dolinka z programu Polska-Rosja.
Pod koniec roku radni zgodzili się wreszcie odkupić część infrastruktury na Górze od obecnego właściciela, ale ta zima jest już dla stoku stracona. Plany budowy basenu przy ul. Spacerowej też na razie powędrowały na półkę (szacunki mówią o kosztach nawet 80 mln zł), więc projekt musi raczej poczekać na nową perspektywę finansową Unii Europejskiej, która powinna zacząć w pełni działać w 2022 lub 2023 roku. Światełko nadziei daje nowy projekt modernizacji Dolinki (razem z amfiteatrem), który ma szansę na dofinansowanie ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dedykowanych Elblągowi. Wyniki poznamy wiosną, a gra toczy się o 12 mln złotych.
W 2019 roku udało się za to władzom miejskim zakończyć pierwszy etap przebudowy targowiska miejskiego, znaleźć pieniądze i środki z zewnątrz na zakup kolejnych tramwajów (w sumie będzie ich 5, na torach pojawią się w przyszłym roku), rozpocząć przebudowę zajezdni tramwajowej, naprawę czerwonego szlaku w Bażantarni po powodzi, zakończyć rozbudowę Domu Zacheusza, prawie doprowadzić do końca budowę Elbląskiego Centrum Edukacji Zawodowej przy ul. Bema czy wyremontować kilka dróg, m.in. odcinek al. Tysiąclecia, Szarych Szeregów czy dojazd do firm na ul. Mazurskiej.
6. Meblarze inwestują w logistykę
Największy pracodawca w Elblągu, czyli Meble Wójcik, nie zwalnia inwestycyjnego tempa. We wrześniu otworzył oficjalnie Centrum Dystrybucji przy ul. Żuławskiej, które tygodniowo jest w stanie obsłużyć 170 tirów pełnych mebli. Inwestycja kosztowała 50 milionów złotych, dała zatrudnienie kolejnym stu osobom i ma być krokiem milowym w rozwoju firmy.
W rozwój inwestują też inne elbląskie firmy meblarskie. Rozbudowę swojej fabryki rozpoczął w tym roku m.in. Lupus – przy ul. Skrzydlatej.
7. Piwo na Modrzewinie
Nie chodzi oczywiście o browar, ale o centrum dystrybucji, które na Modrzewinie przy ul. Sulimy w sąsiedztwie Elbląskiego Parku Technologicznego otworzyła Grupa Żywiec. Kosztowało kilkadziesiąt milionów złotych (inwestor nie zdradził konkretnej kwoty) i da pracę docelowo blisko 100 osobom. Codziennie może stąd wyjeżdżać nawet 150 ciężarówek z piwem, które trafia do klientów w północnej Polsce. Centrum powstało na 5-hektarowej działce, którą Grupa Żywiec kupiła od miasta za 2,3 mln złotych.
8. Marzenia strażaków się spełniają
Na tę chwilę elbląscy strażacy czekali od lat. Przy ul. Łęczyckiej rozpoczęła się budowa nowej strażnicy. Pierwszy etap – stan surowy zamknięty, który kosztował 11 mln złotych – już za nimi. Całość ma być gotowa w przyszłym roku, wtedy ma nastąpić przeprowadzka ze strażnicy przy ul. Bema. Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze jedna kwestia – jak zorganizować ruch ulicą Bema i sąsiednimi ulicami, by straż nie utknęła w korkach w godzinach szczytu? Nad tym od kilku miesięcy głowią się urzędnicy Zarządu Dróg.
Ból głowy mają też policjanci, bo oni nadal czekają na obiecaną nową komendę, która ma powstać przy ul. Lotniczej. Na razie mogą podziwiać tylko jej wizualizację, nie wiadomo nadal, kiedy ruszą prace.
9. Wejście Castoramy
W kwietniu swoje podwoje otworzyła Castorama, pierwszy i chyba ostatni tego rodzaju market w Elblągu. Na 11 tysiącach metrów kwadratowych powierzchni handlowo-magazynowej jest dostępnych 35 tysięcy produktów, pracuje tu 145 osób. Inwestor na swój koszt przebudował również fragment ulicy Żuławskiej, a pół roku po otwarciu marketu oddał do użytku nowe rondo u zbiegu ulic Warszawskiej i Żuławskiej. Rozwój gospodarczy tej części miasta spowodował, że w godzinach szczytu kierowcy mimo ronda muszą uzbroić się czasami w cierpliwość.
10. Smutny koniec roku szwaczek
Koniec roku okazał się niewesoły dla pracowników firmy Corinna, szyjącej odzież damską w siedzibie przy ul. Fromborskiej (dawne Truso). Prawie 200 osób, głównie kobiety, otrzymało przed świętami wypowiedzenia wraz z informacją od syndyka spółki, że zakład jest w stanie upadłości. Z pomocą pracownikom ruszyli pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy i doradcy zawodowi.. Ponad 20 innych firm odzieżowych zaoferowało w sumie ponad 100 miejsc pracy dla zwalnianych pracowników Corinny. W nowym roku okaże się, kto z nich znajdzie nowego pracodawcę. Nie powinno to być trudne, zważywszy że zawód szwaczki należy do jednego z najbardziej poszukiwanych, a stopa bezrobocia w Elblągu wynosi już tylko 5,6 proc, w powiecie – 12,8 proc. (dane PUP na koniec listopada).
To nasz subiektywy gospodarczy ranking. Zapraszamy Czytelników do układania własnych. Wkrótce podsumujemy rok w lokalnej polityce i kulturze.