18
02.07.2004

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Co by nie mówić to koło powinien mieć zezwolenie na działalność gospodarczą i bilety ,jak nie miał to może skoczyć każdemu jeżeli to nie jego pole, a jeżeli jego to określony na to papier Całe reszta jest po porostu robieniem w konia ludzi którzy chcą wypoczywać .A poza tym czy władze gminy i mieszkańcy Kadyn chcą mieć wypoczywających czy wypłoszą ich takimi cwaniaczkami. Szkoda że chciał tylko 5 zł. Ci ze sznurkiem zatrzymujący orszaki weselne chcą pół litra
debil (2004.07.02)

info

0  
  0
Ludzie - ta droga jest drogą publiczną - gminną (stanowi dojazd do wałów przeciwpowodziowych) i pobieranie jakichkolwiek opłat musiało urodzić się w samorządzie lokalnym. Jeżeli tak nie jest to pozostają jedynie organy ścigania - dla samozwańców, którzy bez zezwolenia pobierają myto (zakładam, że żaden z samorządowców nie wpadł na pomysł sprzedania tej drogi prywatnemu właścicielowi - choć wszystkiego można sie spodziewać się) lub, samorządowców, którzy podcinają gałąź, na której siedzą. Ale to Polska właśnie..................
AborygenMiejscowy (2004.07.03)

info

0  
  0
AborygenieMiejscowy - takiWał, toć "łąka i droga dojazdowa do plaży to tereny Stadniny Koni w Kadynach, należącej do Agencji Nieruchomości Rolnych (...), oddawany co roku w drodze przetargu w użyczenie" ~~~ Znamiennym ( tu jakZwykle) jest za to wybór tematu z tego dziennikaEl - lato, wakacje, parking, plaża itd... denerwować Kogoś tematem ponad półSetki nocnychKolejkowiczów przed Centrum Obsługi Kierowców . . .
rwel (2004.07.04)

info

0  
  0
Być może, Rwel, że tak jest jak mówisz. A tak nawiasem mówiąc nie można w użyczenie oddać drogi publicznej, której do tego właścicielem jest Skarb Państwa, bo Agencja to tylko zarządca (wyobrażasz sobie Berlinkę w użyczeniu???). A sprawa wygląda jak wygląda, bo Skarb Państwa to NIKT, a Agencja, która niby kogoś reprezentuje - reprezentuje towarzystwo wzajemnej adoracji a nie lokalny interes samorządu lub lokalnej społeczności.
AborygenMiejscowy (2004.07.04)

info

0  
  0
Aborygen - "Być może" to kiedyś były perfumy^_^ jam nie mówił, ino artykułu ińszy fragment cytował~_~ Dotyczący WSZYSTKICH zmotoryzowanych temat z tamtej gazety tylko zasygnalizowałem (naszym kosztem UMel polepszy sobie warunki pracy, a my dalej w kolejkach stoimy...).
rwel (2004.07.04)

info

0  
  0
Nie można pobierać opłat za przejazd drogą prowadzącą do wału przeciwpowodziowego, bo to nie polska autostrada, tylko lokalna droga publiczna ogólnie dostępna. Natomiast wjeżdżanie na sam wał przeciwpowodziowy, który z mocy prawa i logiki jest wyłączony z ruchu drogowego, jest czynem karygodnym. Jeśli ktoś chce plażować w Kadynach i nie chce płacić - musi się przygotować na mały spacer. Zostawić automobil przy drodze w lesie i zasuwać per pedes apostolorum. Piękno tych terenów jest naprawdę unikalne. Nie trzeba wszędzie budować takich parkingów jak przed supermarketami. A jak komuś za ciasno - z Elblągowa na mierzeję ma niecałą godzinę drogi.
Kura 5 bez na5 (2004.07.05)

info

0  
  0
chcialam sprostowacoplata jest pobierana nie za przejezdzanie droga tylko za maly placyk...nawet w elblazkowie parking platny jest tanszy niz te 5 zloty....
(2005.07.07)

info

0  
  0
A ja jak tam bylem powiedzialem mu że mam tylko złotówke ... i mnie wpuścił bo wiedział że bym gdzieindziej stanoł i nic by niezarobił ;)
Gizmo (2005.07.07)

info

0  
  0