Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, w poniedziałek wieczorem ochrona Dworca PKP zawiadomiła policję, że trzej nieletni chłopcy zachowują się w podejrzany sposób. Kiedy około godz. 22 policjanci przyjechali na miejsce, nie było po nich już śladu.
Godzinę później do oficera dyżurnego wpłynęło zawiadomienie, że na parkingu przy ul. Lotniczej zauważono trzech chłopców, którzy majstrują coś przy jednym z pojazdów. Niestety i tym razem sprawcy uciekli, pozostawili po sobie jedynie wybitą szybę w trabancie. Funkcjonariusze, podejrzewając, że wandale wrócili na dworzec, ponownie tam pojechali. Na miejscu okazało się jednak, że chłopcy uciekli w stronę ul. Grunwaldzkiej, o czym poinformowali policję kierowcy taksówek stojących przy dworcu. Penetracja terenu nie przyniosła efektów.
Policjanci nie dali jednak za wygraną i około godziny 3 nad ranem pojechali jeszcze raz na dworzec PKP. Przy stoliku jednego z barów siedziało trzech chłopców w wieku 14, 15 i 16 lat. Mieli przy sobie dwie reklamówki, w których były winogrona i orzechy laskowe. Nie chcieli powiedzieć, skąd je wzięli. Policjanci sprawdzili, czy przypadkiem produkty te nie pochodziły z pawilonów przy placu Dworcowym. Nic na to nie wskazywało, wówczas funkcjonariusze sprawdzili stragany na terenie Giełdy Elbląskiej. Trop był właściwy. Chłopcy włamali się do jednego z nich i ukradli owoce. Zatrzymanych przewieziono do policyjnej Izby Dziecka, zajmie się nimi Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter