Jarosław Ś. kradł m.in. radioodbiorniki oraz lampy naftowe. Część skradzionych rzeczy znaleziono w jego mieszkaniu. Policja stara się ustalić, do kogo należały.
- Niektórzy właściciele nawet nie wiedzieli, że zostali okradzeni - mówi Krzysztof Konert, szef pasłęckiej policji. - Pogoda nie nastrajała do prac na działce.
Jarosław Ś. włamywał się także do samochodów. Przedmioty pochodzące z tych kradzieży również trzymał w mieszkaniu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter