Bartłomiejowi L. prokuratura postawiła zarzut udziału w bójce z użyciem broni palnej. Grozi mu nawet osiem lat więzienia. Nie wiadomo jednak, czy to on strzelał. Policja wciąż nie znalazła broni, której użyto.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Do jadącego ulicą Królewiecką samochodu oddano kilka strzałów. Jedna z kul trafiła w klatkę piersiową 32-letniego mężczyznę. Postrzelony trafił do elbląskiego szpitala. Kilka godzin później został przewieziony do Akademii Medycznej w Gdańsku.
- Pacjent przeszedł już kilka operacji, kuli jednak wciąż nie wyjęliśmy - usłyszeliśmy w Akademii. - Stan mężczyzny stabilizuje się. Powoli zaczyna on odzyskiwać przytomność.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter