23-letni Tomasz P. zlecił innemu mężczyźnie kradzież samochodu osobowego. W nocy z 29 na 30 września br. 28-letni Jarosław W. ukradł z parkingu przy ul. Fromborskiej Volkswagena Passata. Za pojazd o wartości 9.000 zł Tomasz P. zapłacił złodziejowi 1.600 zł.
Zleceniodawcy przestępstwa postawiono zarzut podżegania do kradzieży i umyślnego paserstwa, za co grozi do 10 lat więzienia. Tomaszowi P. zarzuca się również przebicie numerów silnika skradzionego pojazdu. Jarosławowi W. również grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
- W związku z tym, że w przypadku obydwu przestępstw przewidziane są wysokie sankcje, Komenda Miejska Policji w Elblągu wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie aresztu tymczasowego wobec złodzieja samochodu. Jednak Prokuratura Rejonowa w Elblągu zastosowała wobec niego tylko dozór policyjny - informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Podobnie potraktowano dwóch mężczyzn, którzy kilka dni temu ukradli w Elblągu Poloneza (jeden z zatrzymanych przyznał się, że 13 października br. na ul. Nowowiejskiej ukradł również Opla Kadetta). Zamiast do aresztu złodzieje trafili pod dozór policyjny.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter