Tablicę umieszczono w przedsionku kościoła garnizonowego przy ul. Beniowskiego. Na uroczystość przybyło m.in. dowództwo 16 dywizji oraz rodziny poległych w Iraku żołnierzy.
- Bardzo dobrze postąpiło wojsko – powiedział ojciec Andrzeja Zielke. - Na pewno ta pamięć o moim synu będzie tu wciąż trwała...
- Ta tablica ma przede wszystkim przypominać tych, którzy za wolność oddali największą ofiarę, ale chcemy też wskazać nie tylko żołnierzom, ale i społeczeństwu, że wojsko wciąż ma bardzo trudne i twarde zadania - mówił generał Ryszard Sorokosz, dowódca 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Na tablicy pamiątkowej są nazwiska kaprali nadterminowych Andrzeja Zielke i Krystiana Andrzejczaka.
Pierwszy z nich zginął w czerwcu 2004 roku podczas ostrzału artyleryjskiego, który miał miejsce w czasie rozminowywania składów amunicji w Suwarii, na południe od Bagdadu. Andrzej Zielke miał 26 lat.
23- letni Krystian Andrzejczak zginął dwa miesiące później w Al Hilii, gdy obok konwoju pojazdów wojskowych eksplodował samochód-pułapka. Poległy żołnierz był sanitariuszem. Obaj służyli w 16 Żuławskim Batalionie Remontowym.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter