UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

A ja osobiście myślę, że Pan Sorokosz uczestnicząc w misji stabilizacyjnej w Iraku, przyjął rozkazy jako zołnierz, a nie polityk. Jako Zastępca Dowódcy Wielonarodowej Dywizji z pewnością przeżywał poważne trudności jakie pojawiały się w trakcie służby. I jak mi się wydaje, wykonywanie rozkazów w Iraku oraz obecne działania, takie jak te, dalekie są od jakichkolwiek aspiracji politycznych. Gen. Sorokosz był, jest i będzie żołnierzem, tyle, że przyjmuje rozkazy z wyższych krzeseł - jak każdy generał Wojska Polskiego.

Bart