Stefan Mula urodził się w 1924 r. w Ryńsku na Pomorzu. Z zawodu technik dentystyczny, z zamiłowania i dodatkowego wykształcenia instruktor filmowy.
Ponad trzydzieści lat przepracował w Miejskiej Przychodni Obwodowej. Były żołnierz, radiooperator I Korpusu 16 Brygady Pancernej im. gen. Maczka. Przeszedł z nią cały szlak bojowy.
Stefan Mula miał w swoim dorobku kroniki elbląskie, z których najpoważniejszą była w roku 1966 Kronika Tysiąclecia Państwa Polskiego. Robił także filmy oświatowe: o bakteriologii, higienie żywienia, medycynie pracy, elbląskich zakładach, wychowaniu i opiece nad dzieckiem w żłobku. Filmy te otrzymywały wyróżnienia Naczelnego Zarządu Kinematografii.
Dokumentował także życie żołnierskie, działał aktywnie przez wiele lat w Klubie Filmowym Jantar.
Znaczna część materiałów filmowych Stefana Muli znajduje się w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu. Są one jednak bardzo nietrwałe, dlatego autor wspólnie z Telewizją Elbląską pracował nad ich przetwarzaniem na formę cyfrową.
Z Telewizją Elbląską Stefan Mula współpracował także podczas cyklu „Elbląg na dużym ekranie”. W kinie Światowid wyświetlane były jego filmy poświęcone historii naszego miasta.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Wielka szkoda, wielka strata dla elblażan. Przynajmniej przed śmiercią zobaczył jeszcze jak wielkim zainteresowaniem cieszyłby się jego dorobek gdyby był dostępny nie tylko od wielkiego dzwonu (akcaja z Vectrą i Światowidem, z której śp. pan Mula nie był chyba do końca zadowolony - to wrażenie ze spotkań z nim na seansach w Światowidzie).
Spoczywaj w spokoju dobry człowieku. Nigdy Pana nie zapomnę, ani Pańskich filmów.
czy znajda sie jego nastepcy....?oby tak
To był wspaniały człowiek, oglądałam jego filmy wyświetlane w światowidzie... kondolencje dla rodziny i przyjaciół [i][i][i]...
[']
[']
Wielka szkoda i pustka po tak interesującym i zacnym człowieku. Miałem okazję pracować z Panem Stefanem nad skatagolowaniem jego filmów i będzie mi brakować Jego opowieści o wojnie, powojennych ciężkich (prześladowania przez UB i SB) dziejach i filmach. Niech spoczywa w pokoju.
Zmarł wybitny elblążanin. Kondolencje dla rodziny i bliskich. Mam nadzieję, że filmy Pana Muli da się uratować tak żebyśmy mogli cieszyć się tymi unikatowymi pamiątkami starego Elbląga. Przy okazji wielkie brawa dla wszystkich, dzięki którym można było oglądać "Elbląg na dużym ekranie".
Dziękujemy Panie Stefanie za Pana wielki dorobek dokumentalny. Szkoda, że tak mało mieliśmy okazji oglądania Pana filmów dokumentalnych. Spotkania z Telewizją Elbląską były raczej żenującym monologiem dorobku Julisza Marka niż Pana. Z wielkim wstydem widziałem Pana oburzenie na pokazach. Mimo to uważam, że to co Pan zrobił długo pozostanie w naszej pamięci. Dziękuję.
[*]