W Urzędzie Miejskim odbyło się dziś spotkanie w sprawie trwającego od ubiegłego poniedziałku protestu pracowników. Przypomnijmy, związkowcy protestują przeciwko temu, że bez konsultacji z nimi prezydent powołał nowego dyrektora placówki. Nie chcą też samej nowej dyrektorki - Wiesławy Jastrząb.
W czasie spotkania z dziennikarzami Henryk Słonina przyznał, że być może popełnił błąd, ale wybór osoby pełniącej obowiązki dyrektora był kolejną decyzją, która była konieczna dla ratowania zadłużonego szpitala.
- Mogłem odwlec wybór jeszcze o dzień, czy dwa dni, poprosić związki i przedstawić kandydaturę pani Jastrząb, związki by odpowiedziały, że się nie zgadzają, ale co by to zmieniło w sytuacji szpitala - uważa prezydent. - Ogłoszenie i rozstrzygnięcie konkursu na nowego dyrektora zajmie jeszcze sporo czasu i miałem prawo do tego czasu powołać osobę pełniącą obowiązki. Zrobiłem to, bo to ja odpowiadam za wszystko, co dzieje się w związku ze szpitalem.
- Prezydent ma prawo decydować o losie szpitala, ale wybór nowego dyrektora odbył się niezgodnie z prawem - odpowiada szef Solidarności, Mirosław Kozłowski, którego protestujący wybrali na mediatora w sporze. - Pani Jastrząb może wystartować w konkursie, nikt jej tego nie zabrania, ale uważamy, że do czasu rozstrzygnięcia konkursu nie powinna pracować w szpitalu, m.in. dlatego, że ma dojście do dokumentów i to stawia ją na uprzywilejowanej pozycji - Kozłowski dodaje, że na poparcie swojego stanowiska w sprawie wyboru Wiesławy Jastrząb protestujący mają stosowne
opinie prawnika oraz inspekcji pracy.
Związkowcy zapowiedzieli dziś, że nie zamierzają zawiesić akcji protestacyjnej. Decyzja w tej sprawie zapadnie być może jutro. Także jutro prezydent ma rozmawiać z bankami i wierzycielami szpitala na temat oddłużenia placówki.
Przedstawiciele związków skarżyli się dziś prezydentowi na zachowanie nowej dyrektorki.
- Dostałem sygnały o tym, że zamiast układać się z załogą, nowa dyrektor wręcz ją konfliktuje, wzywa pracowników do siebie i próbuje ich zastraszać - wyjaśnia przewodniczący „Solidarności”.
Henryk Słonina obiecał, że tę sprawę wyjaśni.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter