To już jest koniec (po awanturze w Braniewie)

28
06.09.2004
- Decyzja jest tylko jedna, zamykamy ten klub - twierdzi Robert Gliński, prezes B-klasowej ZKS Olimpii Elbląg. - Boimy się tego, co może wydarzyć się w następnych kolejkach.
Po wczorajszym feralnym meczu z No1 Braniewo władze dopiero co powstałej ZKS Olimpii Elbląg zadecydowały, że dalsze działanie nie ma sensu, a jedynym wyjściem jest wycofanie się z rozgrywek. - Jedyne, co mogę dziś powiedzieć, to tylko to, że jest mi bardzo przykro - twierdzi Robert Gliński. - Niestety w tym przypadku przegrał sport, a wygrali chuligani. Na to co wydarzyło się w Braniewie, brak mi słów. Szkoda jedynie naszej pracy: działaczy, trenera i zawodników. Elbląski zespół ZKS Olimpia swoją przygodę z B-klasą rozpoczął pod koniec sierpnia br. meczem w Płoskini z tamtejszym Relaxem. Była pierwsza wygrana, była radość i nic nie zapowiadało tak szybkiego końca. - Mecz 2. kolejki rozgrywany na naszym boisku z Tajfunem Maliniak oglądało prawie 300 osób. Była wspaniała atmosfera i wydawało się, że tak będzie zawsze - uważa Gliński. - Nic nie wskazywało na to, że w Braniewie może być inaczej. Jeszcze w pierwszej połowie na trybunach było spokojnie, jednak później coś się złego wydarzyło. Co dokładnie, nie wiem. Zresztą trudno mi jest teraz o tym mówić, bo chyba nikt nie spodziewał się, że tak potoczą się wydarzenia na trybunach. Zespół Olimpii powstał z inicjatywy kibiców i tak jak szybko powstał, tak też szybko został przez nich zniszczony. Po raz kolejny okazało się, że w naszym kraju mało komu zależy na wynikach sportowych, a większość tych, którzy przychodzą na mecze myśli tylko o jednym - jak doprowadzić do awantury z kibicami zespołu przeciwnego, a jak tych nie ma, to z policją bądź też ochroną. Tak niestety wygląda Polska rzeczywistość piłki nożnej i nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Zobacz także: "Mecz podwyższonego ryzyka"
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Byłem na meczu i zachowanie niektórych kibiców ZKS-U było godne pożałowania.Szkoda że ucierpieli na tym prawdziwi kibice zarówno z Elbląga jak i Braniewa oraz i tak kiepski stadion.jestem z Braniewa i nyłem popatrzeć na dobry mecz a skończyło się na tym żeby szybko biec bo ganiali debile z połamanymi ławkami.Ps A dzielna Policja stała obok i bała się zaaragować
francis (2004.09.06)

info

0  
  0
I BARDZO DOBRZE!!! GŁUPOTĘ NALEŻY TĘPIĆ!!! A NASZE PATOLKI, CZY ELBLONGI, JAK ZWYKŁO SIĘ O NICH RÓWNIEŻ MÓWIĆ MAJĄ TO NA CO ZASŁUGUJĄ, CZYLI NIC!!!
Kibic (2004.09.06)

info

0  
  0
...i dlatego właśnie Policja powinna strzelać, i to najlepiej tak żeby zabić !!! Zamykać w więzieniu i resocjalizować to nie ma szans, za duże koszty i żadnej gwarancji że się uda. Tyle tylko, że potem wystąpi w telewizji zapłakana matka takiego kibola i będzie biadolić - jaki to był grzeczny synek, prawie nie pił..., a sport to jego największe hobby... i oczywiście - wtedy będzie, że Policja jest zła. Ja osobiście powoli przestaje się dziwić Policjantom, że zamiast zwalczać przestępczość (pseudokibiców), zabrali się za wlepianie mandatów za przeklinanie. To prostsze, łatwiejsze i nikt nie będzie domagać się dymisji komendanta Policji. Chyba, że pseudokibice sami kogoś zabiją, a Policji udowodni się, że nic nie zrobiła. Co do mandatów za przeklinanie, to jasne jest - że mandat taki dostanie tylko osoba spokojna, której się "zdarzyło", bo krótkoszyjnych dresiarzy Policja i tak się boi. Dlatego Policja powinna być solidnie uzbrojona i nie powinna zwracać uwagi na społeczeństwo - któremu się coś "widzi" raz tak, a raz inaczej...
Martin (2004.09.06)

info

0  
  0
Pozwolić STRZELAĆ DO DEBILI !!! (nie do kibiców)
bob (2004.09.06)

info

0  
  0
Olimpia z pewnoscia zostanie ukarana przez Polski Zwiazek Pilki Noznej,szkoda ze tak sie stalo.policjantom sie nie dziwie.to tez ludzie.kto normalny podszedlby do agresywnego typa z deska,lawka czy plyta chodnikowa?
elblazanin (2004.09.06)

info

0  
  0
Przede wszystkim nie bronię chuliganów..ale nie zwalajcie wszystkiego na kibiców..cześć ludzi, którzy pojawili sie w Braniewie to była banda oszołomów i idiiotów..owszem..ale nie zapominajcie o jednym..to organizator jest odpowiedzialny za bezpiecezństwo na stadionie..po pierwsze było za mało ochrony..nie było lekarza..na stadion mógł wejść kto chce i z czym chce..a mecz odbył się pomimo negatywnej opini policji
sum (2004.09.06)

info

0  
  0
Popieram Martina!! , może nie od razu zabijać-wywieźć na daleką SYBERIĘ (tylko w dresie) dać 1 chleb, 1 litr wody i zostawić na 6 miesięcy- po tym czasie sprawdzić czy przeżył i czy się zresocjalizował, za kolejny wybryk wywieźć i nie sprawdzać....koszty operacji podejrzewam byłyby podobne co utrzymanie tych krótkoszyjnych bezmózgowych palantów w cieplutkim wiezieniu z TV Sat...za nasze pieniądze!!! Albo jakiś plutonik "sprzątaczy" czy coś takiego który wieczorami przejechałby sie przez osiedla naszpikowane podpitymi kretynami rozbijającymi butelki o bloki.....od razu zrobiłoby się spokojniej.
ZDEGUSTOWANYPRAWEM (2004.09.06)

info

0  
  0
To było do przewidzenia. Przecież młodzi z Elbąga i Braniewa nie lubią się na wzajem. Zawsze dochodziło i dochodzić będzie do bójek pomiędzy nimi najczęściej na terenie mojego miasta Braniewa i dziwie się czemu takich bezmózgich brudasów dopuszczono na stadion braniewskiej Zatoki.
Ziomal19 (2004.09.06)

info

0  
  0
Ech ...! Łza się w oku kręci - na wspomnienie, gdy w latach 80- tych nasza Olimpia, wówczas II ligowy zespół, grała mecz pucharowy z I ligową Arką Gdynia. Stadion wypełniony po brzegi. Psęudo-kibice Arki po meczu zostali odprowadzeni pod eskortą "wiadomych sił " na dworzec PKP. Zaczęli więc wyżywać się w pociągu, zrywając kilkakrotnie hamulec. Dojechali tylko do Gronowa Elbląskiego. Po interwencji "wiadomych sił" był spokój, a kolejne mecze w Elblągu przebiegały w spokojnej atmosferze - ze strony kibiców. Ponoć ojcowie nie obawiali się chodzić na mecze ze swymi małymi latoroślami, ukazując im piękno sportowej rywalizacji.
OJO (2004.09.07)

info

0  
  0
Zgadzam się z toba OJO , ja z moim ojcem chodziłem na mecze Olimpii jak grała w II lidze jako 10 letnie dziecko i nikomu do głowy nie przyszło żeby się tego obawiać. Dziś rodzic , który by zabrał swoją latorośl na taki mecz powinien zostać pozbawiony praw rodzicielskich, za brak wyobraźni. To jest skutek bezsilności prawa wobec tych bandytów, a zwyczajni ludzie tylko za to płacą.
Kmin (2004.09.07)

info

0  
  0