Aspirator ultradźwiękowy – bo taką nazwę nosi ten sprzęt - przeznaczony jest do usuwania tzw. miękkich guzów nowotworowych. Będą z niego korzystać lekarze z dwóch oddziałów: chirurgii onkologicznej i neurochirurgii. Jak wyjaśnia Zbigniew Lewandowski z sekcji sprzętu medycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, urządzenie precyzyjniej niż skalpel lokalizuje guz i rozbija go przy pomocy ultradźwięków. To, co z guza pozostanie, jest natychmiast usuwane na zewnątrz organizmu.
- Dzięki aspiratorowi operacja trwa znacznie krócej, usuwane są tylko chore tkanki i szybciej goją się rany - mówi Zbigniew Lewandowski.
Urządzenie kosztowało 150 tysięcy złotych. Elbląski szpital jest jednym z pierwszych w północnej Polsce, który je posiada.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter