Sędzia wraca, proces idzie dalej

4
06.04.2016
Sędzia wraca, proces idzie dalej
(fot. ilustracja do tekstu)
Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji sędziego Wojciecha Furmana, który w Elblągu prowadził proces handlarza dopalaczami. Oznacza to, że proces chwilowo zawieszony, będzie kontynuowany. Najbliższa rozprawa odbędzie się 25 kwietnia.
Jakubowi G. prokuratura zarzuca wprowadzania do obrotu środków, które mogły zagrażać życiu i zdrowiu wielu osób. Jego proces, po pokonaniu wielu trudności, ruszył we wrześniu 2015 r. i ... stanął 14 maja br. Powód? Prowadzący sprawę sędzia Wojciech Furman został oddelegowany do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jak zapewniała wówczas rzeczniczka elbląskiego sądu: "To nie jest nadzwyczajna sytuacja, taka procedura obowiązuje w całym kraju". Jednak na czas delegacji sędzia Furman nie mógł orzekać.
   Tym samym sprawy, które do tej pory prowadził albo miały poczekać na jego powrót, albo miał zostać wyznaczony nowy skład sędziowski. Drugie wyjście wiązało się jednak z tym, że proces musiałby ruszyć od nowa. Sytuacja wyjaśniła się dziś.
   "Uwzględniając wniosek Prezesa Sądu Okręgowego w Elblągu, decyzją z dnia 1 kwietnia 2016 r. Minister Sprawiedliwości odwołał z dniem 4 kwietnia 2016 r. sędziego Wojciecha Furmana z delegacji, co umożliwia kontynuowanie procesu w dotychczasowym składzie, bez konieczności powtarzania czynności dowodowych. Terminy kolejnych rozpraw wyznaczono na 25 kwietnia i 16 maja 2016 r." - to treść oświadczenia Sądu Okręgowego w Elblągu.
   
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

drogi PiS-ie pocisnąć leniwym papugą, aby sprawy się nie ślimaczyły a wyroki były zgodne z winą!
(2016.04.06)
Szykuje się propagandowa wojna na międzynarodową skalę! Do polskiego MSZ trafiła notatka dotycząca zaskakującego spotkania władz RFN z niemieckimi mediami. O sprawie spotkania pisze dziennik „Super Express”. Niemieccy dziennikarze mieli być instruowani w jaki sposób pisać o Polsce i rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze dostali szczegółowe wytyczne. Mają używać sformułowań: „Putinowski model władzy” czy „dziki Wschód” Z informacji „SE” wynika, że spotkanie władz i mediów odbyło się w jednym z departamentów niemieckiego MSZ. – Dziennikarze mają testować polską reakcję na krytykę Polski za realizację „putinowskiego modelu władzy”, mają opisywać „antydemokratyczne działania rządu”, kwalifikować Polskę jako „dziki Wschód”, podnosić „demontowanie państwa prawa” i zarzucać, że „paraliżowanie państwa prawa w Polsce zagraża bezpieczeństwu całej UE” — głosi notatka, która trafiła do MSZ. I to niemieccy politycy chcą uczyć Polaków demokracji
(2016.04.06)

info

5  
  7
14 maja br to jeszcze nie bylo. Kiedy ten proces stanal?
(2016.04.07)

info

1  
  0
TY, Papugą", weź słownik ortograficzny.
fsbhsm (2016.04.07)