Kwiaty - oprócz pielęgniarek - otrzymały również wszystkie położne, które swoje święto obchodziły tydzień temu, 6 maja. W kilku słowach za pracę podziękowały im dzisiaj władze szpitala.
Według Krystyny Miros, jednej z pielęgniarek oddziałowych, dziś pielęgniarkom pracuję się lepiej niż kiedyś.
- Nie ma porównania - mówi. - Mamy dziś więcej samodzielności, lepszy dostęp do techniki, zaś współpraca z lekarzami układa się dużo lepiej.
Są jednak także i minusy.
- Wciąż jest nas za mało, nie ma wystarczających pieniędzy na kształcenie, a pensje mogłyby być większe za tak ciężką i stresującą pracę - dodaje Krystyna Miros.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Wszystkim Paniom pielęgniarkom składam wyrazy szacunku i życzę wytrwałości w tej ciężkiej służbie.PS:pani Krystyna Miros nie może pracować w szpitalu wojewódzkim 34 lata, ponieważ szpital ten oddano do użytku dopiero w 1988 r. a więc 15 lat temu
Arsen: Racja, pracuje jako pielęgniarka 34 lata. Tekst poprawiony
Osobiście prawcowałam jako pielęgniarka 3 lata i współczuję naprawdę dziewczynom (tym pracującym naprawdę szczerze), ale nie zapomnę jak w ubiegłym roku mój dziadek leżał w szpitalu na Jaszczurach (na internie) i strasznie bolała go głowa. Poprosiłam pielęgniarkę o imieniu gażyna, żeby dąła tabletkę przeciwbólową, to ta mietła stwierdziła, ze teraz jest zajęta czym zupełnie innym i nie było NIKOGO, kto ulżyłby osobie naprawdę cierpiącej. Musiałam wsiąść w samochód i jechać do apteki po leki. Niestety ale takich pielęgniarek mamy coraz wiecej. zero powołania, ale za to przełożonym trzymają paluszki głęboko w odbycie i dlatego pracują.
do ostatniej wypowiedzi: a przypadkiem nie wie pani, że apteka znajduje się również w szpitalu =] ?
Obecnie szpital Jaszurczy jest najlepszy w Elblagu,leżałem tam parę razy w ostatnich 2 latach,i myślę że tej Grażyny już nie ma,może załapała się gdzieś jako salowa ale i na to się nie nadaje
Masz racje Maciejka,apteka jest p[oza terenem szpitala 200m,jakl bedziesz kiedyś chory i potrzebował tlen to tlenownia znajduje się w szpitalu na królewieckiej,może zdąży ci rodzina dowieź,a jak nie to koło szpitala też jest zakład pogrzebowy,dlatego bąź dobrej myśli