Wraz z pojawieniem się nowego rozkładu jazdy olsztyńskiego oddziału spółki PKP Przewozy Regionalne doszło do wielu kontrowersji. Nie poprawiły się warunki transportu pasażerów w regionie, przeciwnie - drastycznie zmniejszyła się liczba połączeń, szczególnie na newralgicznej trasie z Elbląga do Malborka, która otwiera Elbląg niemalże na całą Polskę.
Olsztyński oddział Przewozów Regionalnych PKP zabezpiecza wyłącznie transport pasażerom ze swojego regionu, całkowicie ignorując potrzeby elblążan i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy mieszkańcy Braniewa, Tolkmicka, Fromborka, Starego Pola, czy Gronowa Elbląskiego nie mogą dojechać do pracy lub szkoły przez nieudolność przewoźnika. Takie postępowanie jest kolejną próbą izolowania Elbląga od pozostałej części kraju. Jest marginalizowaniem całego regionu elbląskiego.
Mechanizm takiego działania polega na zmianie rozkładu jazdy tak, aby był możliwie niedostosowany do potrzeb dojeżdżających, przez co linia w pewnym okresie staje się nierentowna i ostatecznie znika z mapy połączeń. Tak stało się z połączeniem do Miłomłyna, który po zmianach z 1999 roku całkowicie stracił połączenie kolejowe.
Obecnie podobna sytuacja ma miejsce na tzw. trasie kolei nadzalewowej. Ilu mieszkańców naszego regionu może pozwolić sobie na dojeżdżanie do pracy lub szkoły na godzinę 9.00? Nic dziwnego, że taka linia staje się nierentowna.
Kompletnym nieporozumieniem jest likwidowanie połączeń na trasie Elbląg - Malbork, najważniejszej i najbardziej uczęszczanej linii kolejowej.
Elbląski Zarząd Regionalny Forum Młodych Prawo i Sprawiedliwość oczekuje od Polskich Kolei Państwowych przeprowadzenia rzetelnej symulacji zgodnej z wymogami obecnego rynku komunikacyjnego i przystosowania możliwości transportowych PKP do potrzeb mieszkańców regionu elbląskiego.
Paweł Andrzej Kowszyński
Przewodniczący Elbląskiego Zarządu Regionalnego Forum Młodych Prawo i Sprawiedliwość
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter