UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
I nie wiem, jakich rozmiarów klątwy i zaklęcia byłyby skierowane do PKP nic to nie da, bo to organizm po śmierci klinicznej i do tej biologicznej zdąża nieuchronnymi krokami. Z grupą elblążan na początku nowego wieku próbowałem parę razy coś uczynić dla Kolei Nadzalewowej z miernym dość skutkiem - jak widać. Kolej ma o wiele większe problemy niż paraliż jakiś małych połączeń regionalnych a samorządowy wszystkich szczebli czynią ruchy pozorne (podobne do posuwisto-zwrotnych w stosunku do stołków) i nie mają żadnej koncepcji rozwiązania problemu komunikacji lokalnej i regionalnej, wydając przy tym w sposób nie kontrolowany (zastanawiam się w takim razie, jaki?) kolejne pozwolenia na przewozy samochodowe. Pojęcie taniej i logistycznej komunikacji powszechnej w naszym kraju jest pojęciem nie znanym. Czas by był już odpowiedni, aby się z tego letargu i dziwnego stanu niemocy twórczej obudzić – nieprawdaż?
AborygenMiejscowy